Małżeństwa cywilne zostaną po raz pierwszy wprowadzone w Izraelu. Dotychczas można tam było zawierać jedynie małżeństwa religijne. W związki cywilne będą mogły wchodzić jedynie osoby nie uznawane za Żydów przez wielki rabinat Izraela.
Porozumienie w tej sprawie, podpisane przez ministra sprawiedliwości Daniela Friedmana i wielkiego rabina sefardyjskiego Szlomo Amara, ma poparcie premiera Ehuda Olmerta, duchowego przywódcy religijnej partii sefardyjskich ortodoksów Shass rabina Ovadii Jossefa oraz przywódcy partii rosyjskojęzycznej Israela Beitenou. Sprawą zajmie się jeszcze parlament, który jednak powinien potwierdzić porozumienie, gdyż rząd dysponuje 78 głosami w 120-osobowym Knesecie. W Izraelu za Żyda uważana jest osoba urodzona z matki Żydówki lub nawrócona na judaizm zgodnie z ortodoksyjną tradycją religijną. "Mam nadzieję, że ta ograniczona formuła zostanie z czasem rozszerzona" - oświadczył minister Friedman. Dodał, że "za granicą istnienie małżeństw cywilnych nie przeszkadza Żydom". W ramach porozumienia wielki rabinat otrzymał prawo do powołania trybunałów rabinicznych, które mają nadzorować konwersje na judaizm. Nie podoba się to przedstawicielom reformowanego nurtu w judaizmie, stanowiącego większość wśród 5,5 mln Żydów amerykańskich. Dotychczas orzeczenie Sądu Najwyższego Izraela zobowiązywało władze tego kraju do uznawania nawróceń, jakie potwierdzali za granicą rabini reformowani. Mieli oni nadzieję, że będą mogli również je potwierdzać w Izraelu. Porozumienie zawarte przez ministra i wielkiego rabina "rozwiązuje problem niewielu par, zostawiając setki tysięcy bez rozwiązania" - uważa rabin Gilad Kriv, kierujący Reformowanym Ośrodkiem na rzecz Żydowskiego Pluralizmu w Jerozolimie. Natomiast przewodniczący Forum na rzecz Wolnego Małżeństwa Zamira Séguev zwraca uwagę, że stworzy się w ten sposób "osobną kastę", liczącą 300 tys. imigrantów z byłego ZSRR, którzy "żyją obok nas i służą w armii". Również poseł Jossi Beilin z lewicowej partii Meretz jest zdania, że "inicjatywa ta doprowadzi do izolacji imigrantów z dawnego Związku Radzieckiego, nie uznawanych za Żydów, w getcie, w którym będą mogli się żenić", co doprowadzi do "ich dyskryminacji, a nie integracji". W ciągu minionych 15 lat, do Izraela przybył ponad milion imigrantów z byłego ZSRR. Spośród nich 270 tys., w tym 150 tys. nie mających jeszcze współmałżonka, nie są Żydami w oczach wielkiego rabinatu. Dotychczas, aby zawrzeć małżeństwo cywilne, mieszkańcy Izraela musieli wyjeżdżać za granicę, najczęściej na Cypr, a po powrocie przekazywali akt ślubu izraelskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych. Dotyczyło to także małżeństw mieszanych, w których jedna z osób nie była Żydem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.