Chrześcijanie z chińskiej prowincji Hainan zostali pobici, gdy usiłowali zapobiec zajęciu działki, na której miał powstać kościół. Dwie kobiety trafiły do szpitala w śpiączce, kilka osób, w tym dzieci, zostało rannych.
Do zajścia doszło, gdy okazało się, że władze najpierw sprzedały teren chrześcijanom, a potem jeszcze raz deweloperowi.
Gdy ten ostatni pojawił się na działce wraz z ciężkim sprzętem, wyznawcy Chrystusa usiłowali udaremnić rozpoczęcie prac. Zostali zaatakowani przez grupę bandytów i lokalnych urzędników. Zajściu biernie przyglądała się wezwana na pomoc policja. Władze próbowały zatuszować sprawę, ale ujawniła ją jedna z organizacji zajmujących się prawami człowieka.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.