Premier Hiszpanii uczy tolerancji dla gejów

Mimo środka wakacji w Hiszpanii zaostrza się spór wokół edukacyjnych pomysłów socjalistycznego rządu Jose Luisa Zapatero - pisze Dziennik.

Uczniowe będą się uczyć, że homoseksualne związki są równie dobre jak tradycyjna rodzina. Przeciw edukacji obywatelskiej protestują Kościół katolicki, opozycyjna Partia Ludowa i większość prywatnych szkół w kraju. Przedmiotem kontrowersji jest nowy przedmiot, który od września wchodzi do szkół podstawowych. Rząd przekonuje, że celem edukacji obywatelskiej jest nauczanie wartości, na których opiera się nowoczesna, pluralistyczna demokracja, ale opozycja i Kościół katolicki obawiają się, że to kolejny krok w prowadzonej przez socjalistów inżynierii społecznej - dzieci będą uczone m.in. tolerancji dla homoseksualistów i przekonywane, że moralność to rzecz względna. Na razie edukacja obywatelska zostanie wprowadzona w szkołach pięciu spośród 17 hiszpańskich regionów, ale od przyszłego roku szkolnego - już we wszystkich. Będzie ona obowiązkowa w czterech ostatnich klasach szkoły podstawowej, w wymiarze jednej lub dwóch lekcji tygodniowo. W ich trakcie dzieci będą się uczyć o prawach obywatelskich czy zapobieganiu przemocy domowej. Nauczyciele będą im również wbijać do głowy, że nie ma nic złego w homoseksualizmie, a katolicka moralność to tylko jedna z wielu dróg, które są "jednakowo dobre". Victorino Mayoral, deputowany Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), który uczestniczył w przygotowywaniu programu, przekonuje, że ministerstwo edukacji nie chce walczyć z tradycyjną rodziną, lecz raczej informować o tym, że homoseksualne małżeństwa są Hiszpanii legalne i zrównane w prawach z normalnymi rodzinami. "Dzieci w szkolnych klasach reprezentują wszystkie typy rodzin - samotnych rodziców, gejów czy rozwiedzionych rodziców. Chcemy pokazywać jak wygląda rzeczywistość" - mówi w jednym z wywiadów. Hiszpańscy biskupi oraz spora część nauczycieli ostrzega jednak, że nowy przedmiot będzie narzucał uczniom wartości, które są radykalnie inne od uznawanych przez ich rodziców. "Te zajęcia stoją w sprzeczności z podstawowymi zasadami konstytucji i z prawem rodziców do kształtowania zasad moralnych ich własnych dzieci" - mówił przed kilkoma dniami arcybiskup Madrytu kardynał Antonio Rouco Varela. Konferencja episkopatu wezwała rodziców do protestowania wszystkimi legalnymi środkami przeciw nowemu przedmiotowi, a kilku biskupów wezwało nawet do jego bojkotu. Premier Zapatero zareagował po swojemu - arogancją. "Żadna wiara nie jest ponad prawem" - oświadczył niedawno na konferencji młodzieżówki partii socjalistycznej. Ale głosy sprzeciwu nie ograniczają się tylko do hierarchii. Pranie mózgu dzieciom nie podoba się też opozycyjnej Partii Ludowej, katolickim nauczycielom, konserwatywnym publicystom, a także przedstawicielom ponadmilionowej społeczności muzułmańskiej. "Jest wielu ludzi, którzy nie chcą, aby ich dzieci myślały, że jest pięć różnych, równie dobrych typów seksualności i pięć równie dobrych typów rodzin" - przekonuje w rozmowie z Dziennikiem Luis Lopez de Francisco, rzecznik madryckiego Stowarzyszenia Szkoł Prywatnych (AMEP). "To nie jest zwykła zmiana programu nauczania, to wielki skok w przepaść. Socjaliści chcą zideologizować i upaństwowić sferę, za którą odpowiedzialni są rodzice" - mówi Dziennikowi Manuel Marin, publicysta centroprawicowego dziennika ABC. Być może jednak nie zdążą tego zrobić, przynajmniej w tych 12 regionach, które edukację obywatelską mają wprowadzić dopiero za rok. Już na wiosnę przyszłego roku w Hiszpanii odbędą się wybory parlamentarne. Na razie wiele wskazuje na to, że Hiszpanie puszczą rząd Zapatero z torbami.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »