"Wychowania seksualnego" nie można nauczać w sposób neutralny światopoglądowo - twierdzi ks. Piotr Tomasik, koordynator Biura Programowania Katechezy przy Komisji episkopatu ds. Wychowania Katolickiego. Odnosząc się do ostatnich badań CBOS-u na temat wychowania seksualnego w szkole podkreślił, że dla każdego ten termin znaczyć może coś zupełnie innego.
"Problem tego rodzaju badań polega m.in. na tym, że termin «wychowanie seksualne» dla każdego co innego znaczy - powiedział z KAI ks. Piotr Tomasik odnosząc się do badań CBOS-u, z których wynika, że 90 proc. Polaków jest za wychowaniem seksualnym w szkole. Wyjaśnił, że dla niektórych może ono oznaczać instruktaż fizjologiczno-techniczny, a dla innych wiązać się z przygotowaniem do życia w rodzinie. "Wydaje mi się, że te 90 proc. to jest wrzucenie do jednego worka wszystkich tych osób" - powiedział ks. Tomasik. Przypomniał, że nauczanie Kościoła w tym względzie jest niezmienne - przygotowanie do życia w rodzinie powinno być prowadzone. Zaznaczył natomiast, że wyodrębnianie go jako osobnego przedmiotu niesie ze sobą ryzyko ideologizacji tego nauczania. "Trzeba wziąć pod uwagę, że rodzice mają różne poglądy na temat tego, co szkoła powinna przekazywać wprost odnośnie seksualności czy życia w rodzinie" - powiedział. "Kiedy elementy tego przedmiotu przekazywane są na innych zajęciach, wówczas łatwiej uniknąć ideologizacji tematu, choć oczywiście w dużej mierze zależy to od autorów podręczników czy - przede wszystkim - nauczycieli. Jeżeli wiedza na ten temat ukazywana jest przez każdego nauczyciela w ramach jego kompetencji: polonisty, historyka, biologa, nauczyciela etyki czy religii, nauczyciela filozofii, nauczyciela wiedzy o społeczeństwie - to w ten sposób uczeń ma szansę uzyskać bardziej integralny pogląd, nie jest to wówczas wiedza wyabstrahowana od pełnego spektrum kultury" - stwierdził ks. Tomasik. Podkreślił, że oddzielanie tego przedmiotu od sfery kultury rodzi pokusę jego ideologizacji, ponieważ o rodzinie zawsze mówi się w ramach pewnego systemu wartości. "W tym kontekście wzgląd kulturowy jest bardzo istotny, tak więc wydaje się, że szkoła publiczna, która by dzieciom wszystkich rodziców narzuciła taki wyabstrahowany, jeden model, stanie przed trudnościami, które mogą okazać się trudnościami nie do pokonania" - zaznaczył. Zdaniem rozmówcy KAI nie jest możliwe nauczanie wychowania seksualnego w sposób neutralny światopoglądowo.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.