Kościół katolicki w Indiach, potępił zamach bombowy dokonany wczoraj w stolicy stanu Andhra Pradeś, Hajdarabadzie. Wezwał także chrześcijańską mniejszość do udzielenia potrzebnej pomocy poszkodowanym.
25 sierpnia wieczorem eksplodowały dwa ładunki wybuchowe umieszczone przez zamachowców w centrum handlowym i w parku rozrywki, gdzie odbywał się spektakl. Jak relacjonują świadkowie wydarzenia: „obydwa miejsca przypominają teraz studnie pełne krwi”. „Widać, że sprawcy chcieli uderzyć w niewinnych ludzi” – dodają świadkowie. W wyniku eksplozji zginęło ponad 40 osób, a wiele odniosło poważne obrażenia. Na razie nie podaje się z całą pewnością ewentualnych sprawców zamachu, choć podejrzewa się islamskich ekstremistów z organizacji Harakat-ul-Jehad-Islami. Mimo, że chrześcijanie stanowią zaledwie 4% ludności stanu Andhra Pradeś, katolicki arcybiskup Hajdarabadu Marampudi Joji zmobilizował wiernych do pomocy w usuwaniu skutków zamachu. Po pierwsze zdecydowanie potępił zamach. Hierarcha powiedział: „To okropne, że jednostki potrafią rozpętać taką falę przemocy wobec niewinnych ludzi”. „Te bomby to akt tchórzostwa” – dodał arcybiskup. Wyraził on także swą bliskość z rodzinami ofiar i poprosił wspólnoty chrześcijan o modlitwę, „aby Chrystus pocieszył tych, którzy ucierpieli”. Arcybiskup Hajdarabadu wezwał wszystkich chrześcijańskich lekarzy i pielęgniarki, aby dzień i noc służyli poszkodowanym. Otwarto również należące do Kościoła szkoły, hospicja i budynki parafialne, które wedle potrzeby służą wszystkim, którzy ucierpieli.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.