„Jest absolutnie konieczne, aby politycy trzymali język na wodzy i nie tworzyli podziałów wśród obywateli, ale w pierwszym rzędzie wprowadzali w życie dialog oraz priorytety społeczne". W ten sposób biskupi Burundi skomentowali na zakończenie obrad plenarnych aktualny kryzys polityczny w tym afrykańskim kraju.
Chodzi o konflikt między rządzącą partią prezydenta Pierre’a Nkurunzizy, a ugrupowaniami mniejszościowymi, który zablokował prace parlamentu i doprowadził do aktów terroru wobec niektórych polityków. Burundyjscy biskupi wyrazili zaniepokojenie, także gdy chodzi o zerwanie negocjacji przez rebelianckie ugrupowanie Hutu – FNL. Choć sam prezydent wyraża w tej dziedzinie optymizm, to perspektywa powrotu działalności zbrojnych grup przeraża mieszkańców, pamiętających kilkunastoletnią wojnę domową, która kosztowała życie 300 tysięcy osób. „Przywódcy ugrupowań politycznych powinni rywalizować w stabilizowaniu demokracji – napisali biskupi Burundi. Zwycięzcy nie powinni jednak wyładowywać swej wściekłości na pokonanych, a ci ostatni nie mogą wzniecać zamętu opóźniającego rozwój kraju”. Episkopat przypomina także o obowiązku budowania instytucji państwa w perspektywie dobra wspólnego całego narodu, a nie partykularnych interesów.
Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania.
Światowy Dzień Ubogich. W tym roku obchodzony pod hasłem "Ty jesteś moją nadzieją".
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.