„Dialog i dobro wspólne" - taki tytuł nosi oświadczenie episkopatu Boliwii wydane w związku z niepokojącym rozwojem konfliktu politycznego w tym kraju.
Biskupi zwracają uwagę, że kraj jest głęboko podzielony na wrogie obozy, które starają się za wszelką cenę przeważyć, bez troszczenia się o dobro całego społeczeństwa. Tymczasem przeciętny obywatel doświadcza na co dzień takich uciążliwości, jak wzrost kosztów życia, bezrobocie czy brak poczucia bezpieczeństwa. Boliwijscy biskupi apelują do wszystkich ludzi dobrej woli o wzmożenie wysiłków na rzecz przezwyciężenia obecnego kryzysu w sposób pokojowy i demokratyczny. Zwracają się też do sił politycznych o podjęcie dialogu na rzecz sprawiedliwości społecznej i większego zaangażowania w życie publiczne wszystkich obywateli. Służyć temu może Zgromadzenie Konstytucyjne, które powinno zostać reaktywowane.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.