Reklama

Abp H. Muszyński o kongresie Renovabis

Pod hasłem „Kształtować społeczeństwo - rozwijać wiarę" odbywa się we Fryzyndze koło Monachium (20-22 września) 11. Międzynarodowy Kongres dzieła Renovabis.

Reklama

Powołana przed piętnastu laty akcja pomocy niemieckiego Kościoła dla krajów Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej Europy zrealizowała dotychczas 14 tys. projektów w 28 krajach, rozporządzając sumą ponad 400 mln euro. Fundusze te pochodzą z ofiar niemieckich katolików i od tamtejszego rządu. Jednym z uczestników kongresu we Fryzyndze jest metropolita gnieźnieński, abp Henryk Muszyński. Abp Henryk Muszyński: Obecny Kongres poświęcony jest bilansowi, po 15 latach, pełnej działalności Renovabis w krajach Środkowej i Wschodniej Europy. Omawia właściwie wszystkie możliwe aspekty zaangażowania chrześcijan w życie publiczne, społeczne, polityczne. Nade wszystko jednak problemem głównym jest: w jaki sposób, jako chrześcijanie, mamy współkształtować przyszłość Europy? Gdzie jest nasze miejsce i jakimi wartościami powinniśmy wypełniać historię i przyszłość Europy? Są tu przedstawiciele niemal wszystkich krajów naszego kontynentu. Podkreśla się bardzo mocno pomoc, którą zarówno „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” jak i Renovabis świadczą tym krajom, obecnie głównie w zakresie formacji i wychowania młodzieży. To są priorytety i większość środków przeznacza się na ten cel. RV: Mówiono też zapewne o sytuacji Kościołów w tym regionie... Jak się ona przedstawia po niemal dwudziestu latach od upadku komunizmu? Abp Henryk Muszyński: Radosnym znakiem jest fakt, że niemal we wszystkich krajach, także w szkołach państwowych, udzielana jest katecheza, jest głoszona Ewangelia. Rozwój wspólnot chrześcijańskich jest bardzo dynamiczny, zadziwiający wprost. Ludzie, ale zwłaszcza młodzież, bardzo się angażują we wszystkie pola działania. Oczywiście to się kształtuje bardzo różnie w poszczególnych krajach i były tutaj wymowne świadectwa: z Bułgarii, Czech, ale także z zachodniej Europy. Drugim radosnym momentem jest współpraca krajów Europy Wschodniej, Środkowej i Zachodniej. Dla młodych ludzi z krajów byłego Związku Radzieckiego, czy nawet z krajów azjatyckich, jest to nie tylko pierwszy kontakt z Europą, ale także z kulturą europejską i z korzeniami chrześcijaństwa, albo też powrót do tych korzeni. RV: Czy mówiono także o planach? W jaki sposób niemiecki Kościół będzie się starał w przyszłości pomagać krajom tej części Europy? Abp Henryk Muszyński: Istnieje wymiana darów, o której bardzo często mówił Jan Paweł II. Kościoły w Europie Wschodniej, ponieważ wróciły do wiary, są bardzo dynamiczne, ta wiara jest bardzo żywa. Natomiast na Zachodzie, a także często i u nas w Polsce, coraz powszechniej dają o sobie znać zagrożenia, jak dyktat laicyzmu, indyferentyzm, zbytni nacisk na pewne wartości materialne. O tym mówi się tutaj stosunkowo dużo. Ale traktuje się to jako pewne wyzwania dla chrześcijan. W poszczególnych małych grupach mówi się o nowych wysiłkach dla przezwyciężenia tych trudności i dawania przede wszystkim autentycznego świadectwa chrześcijańskiego życia. Miałem okazję wspomnieć tu o tych inicjatywach, które mają miejsce w Polsce, między innymi o Lednicy, która ma miejsce na terenie mojej archidiecezji, a także o kongresie europejskim, który odbywa się w Gnieźnie i który jest drugim wielkim forum obok tego spotkania we Fryzyndze. Sprawy te są częściowo nieznane szerszemu audytorium, ale i inni mają bardzo wiele do powiedzenia o tym dynamicznym rozwoju Kościoła. Okazuje się, że Europa nie jest jakąś rzeczywistością statyczną, ale że chrześcijaństwo ciągle inspiruje w sposób bardzo dynamiczny. RV: Czy inspiracja chrześcijańska jest dostrzegalna na polu edukacji, czy wpływa na kształtowanie sumień obywateli Europy? Abp Henryk Muszyński: Bardzo mocno podkreślano, że obecność chrześcijan w szkołach publicznych jest nie tylko nauczaniem; nie może ograniczać się do sfery naukowej, ale jest przede wszystkim ewangelizacją. W większości krajów, a może i we wszystkich, nie stawia się żadnych granic. Szkolnictwo katolickie się rozwija, ale jest ono otwarte na wszystkich. Jest to więc nowy sposób ewangelizacji i formacji. Z całkowitą pewnością jest to inicjatywa ważna dla ludzi, którzy wiele lat żyli bez żadnego kontaktu z religią. Chodzi o ukazywanie dawnych, zapomnianych wartości, które przez znaczną część społeczeństwa są jednak urzeczywistniane w życiu i które stanowią motywy dla ich działania i postępowania. RV: Czy ta pomoc Kościoła niemieckiego ma charakter ekumeniczny? Czy buduje jedność chrześcijan na naszym kontynencie? Abp Henryk Muszyński: Jest to przede wszystkim działalność w obrębie Kościoła katolickiego, ale ma ona wyraźnie wymiar ekumeniczny w tym sensie, że podtrzymuje i wspiera od strony materialnej wszystkie inicjatywy ekumeniczne w różnych krajach. Sam tego doświadczyłem w przypadku Zjazdu Gnieźnieńskiego. Renovabis jest bardzo otwarte na te dwie perspektywy: kształcenie, formację i ekumenizm. Jestem przekonany, że bez pomocy Renovabis wiele inicjatyw w tej dziedzinie nie mogłoby dojść do skutku. RV: Za co my, Polacy, winniśmy Renovabis wdzięczność w ciąg 15 lat jej działania? Abp Henryk Muszyński: Renovabis świadczyło bardzo wiele pomocy, przede wszystkim w początkowej fazie, dla odbudowy kościołów. Obecnie wspiera przede wszystkim wszelkie chrześcijańskie inicjatywy wychowawcze. Wspiera także dzieła papieskie, w tym także kształcenie młodzieży na spotkaniach, obozach formacyjnych, ale także poprzez szkoły katolickie, stypendia. Obecnie słyszałem, że mają zostać wyasygnowane pewne środki dla młodych, którzy będą chcieli się udać na Światowy Dzień Młodzieży do Sydney w sierpniu przyszłego roku. Są to duże wydatki, więc Renovabis nie może ich pokryć w całości, ale dobrze byłoby pokryć choćby ich część. V: Jakie znaczenie mają rozmowy w kuluarach obecnego kongresu? Abp Henryk Muszyński: Myślę, że jest ono bardzo duże. Te rozmowy są równie ważne jak referaty, bo tutaj dochodzi do bardzo konkretnej wymiany. To ubogaca, bo pomimo wszystkich wspólnych cech i znamion, położenie chrześcijan w poszczególnych krajach jest bardzo zróżnicowane, zwłaszcza gdy chodzi o ekumenizm oraz relacje państwo-Kościół. Można się tutaj wiele od innych nauczyć. Ma to na pewno charakter komplementarny. Niemal cały czas toczy się jakaś dyskusją, rozmowy, które mają ogromne znaczenie, pomijając osobiste kontakty pomiędzy uczestnikami, a jest ich stosunkowo dużo. To jest chyba najszersze forum chrześcijańskie z Europy Wschodniej i Zachodniej. Coraz bardziej zaciera się świadomość podziału, a buduje się świadomość wspólnej odpowiedzialności i wspólnych zadań, które stąd płyną.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Środa
dzień
4°C Środa
wieczór
4°C Czwartek
noc
3°C Czwartek
rano
wiecej »

Reklama