Stolica Apostolska orzekła, iż rzekome objawienia prywatne mieszkającej w Anglii Patricii de Menezes nie są autentyczne, a założona przez nią wspólnota nie może uzyskać aprobaty Kościoła.
Oświadczenie w tej sprawie wraz z dokumentem Kongregacji Nauki Wiary opublikował arcybiskup Southwark, Kevin McDonald. Na terenie zarządzanej przez niego diecezji mieszka 67-letnia kobieta utrzymująca, iż od 1984 roku objawia się jej Matka Boża. W watykańskim dokumencie podpisanym przez sekretarza dykasterii, abp. Angelo Amato stwierdzono, że treść tych objawień jest histeryczna i przesadna, a Panu Jezusowi przypisano niestosowne słowa i wyrażenia. Zastrzeżenia budzą też zawarte tam żądania, aby ogłosić męczennikami wszystkie dzieci, które straciły życie w wyniku aborcji. Kongregacja Nauki Wiary zwraca uwagę na problematyczność takiego określenia, ponieważ męczennik jest kimś, kto daje świadectwo Chrystusowi. Odrzuca ponadto lansowaną przez panią de Menezes tezę o tak zwanym Chrzcie Miłości, ponieważ trudno ją pogodzić z nauką Kościoła. Kolejnym elementem wskazującym na nieautentyczny charakter rzekomych objawień jest stosowanie w nich gwałtownego języka w odniesieniu do przedstawicieli hierarchii Kościelnej. Dostrzegając błędy doktrynalne w objawieniach stanowiących podstawy wspólnoty utworzonej przez Patricię de Menezes, Kongregacja Nauki Wiary nie widzi możliwości zaaprobowania takiego stowarzyszenia. W tej sytuacji abp McDonald stwierdza, że wierni nie mogą spotykać się w grupach organizowanych przez rzekomą wizjonerkę. Osoby autentycznie pobożne, dotychczas zaangażowane w ten ruch zachęca do kontynuowania modlitwy i działań w obronie życia poczętego w formach zaakceptowanych przez Kościół.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.