S. Chyrowicz: Tworzenie hybryd nie rozwiązuje kwestii wykorzystywania ludzkich zarodków

Jak powiedziała KAI s. Chyrowicz, "mogłoby się wydawać, że eksperyment z tworzeniem hybryd wyeliminował problem wykorzystywania ludzkich zarodków do pozyskiwania pierwotnych komórek zarodkowych. W taki też sposób eksperyment ten był komentowany". Komentując oświadczenie brytyjskich naukowców na temat tworzenia zarodków ludzko-zwierzęcych, s. Chyrowicz powołała się na niemieckiego etyka Dietmara Mietha, który zastanawiał się nad granicami ingerowania w naturę. Zastosował on "zdroworozsądkową regułę rozwiązywania problemów". - Zgodnie z tą zasadą postęp naukowo-techniczny nie może komplikować jeszcze bardziej tego, co miał ulepszać - tłumaczy s. Chyrowicz. Zdaniem s. Chyrowicz, "tworzenie hybryd wyraźnie przeczy tej regule". - Nie rozwiązuje problemu wykorzystywania ludzkich zarodków, bo naukowcy nie potrafią jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy hybryda jest organizmem ludzkim czy zwierzęcym. Nadto stajemy przed problemem moralnej dopuszczalności nie tyle doskonalenia, co modyfikowania ludzkiego gatunku - uważa. - Jest to problem trudny, uwikłany w dyskusję nad normatywnym wymiarem ludzkiej natury, której kolejne etapy wyznaczane będą zapewne kolejnymi "osiągnięciami", generującymi wciąż nowe problemy - dodaje s. Chyrowicz. W czwartek 18 października Rada Naukowa Konferencji Episkopatu Polski wydała oświadczenie, w którym uznała, że tworzenie hybryd ludzko-zwierzęcych jest "moralnie niedopuszczalne". "Naukowcy nie potrafią jednoznacznie określić czy powstały przez połączenie ludzkiej i zwierzęcej informacji genetycznej organizm będzie organizmem ludzkim czy też zwierzęcym. (...) Bez względu jednak na to, czy powstały zarodek spełniałby, czy też nie, biologiczne kryteria ludzkiego gatunku, tworzenie hybryd należy uznać za moralnie niedopuszczalne". W dalszej części oświadczenia biskupi stwierdzają: "Nawet gdyby można było wykazać, że hybryda nie jest człowiekiem, pozostaje problem manipulowania ludzkim gatunkiem, dokładnie jego naturą". "Jeśli nie potrafimy wprost określić, jaka to będzie istota, tym większy winien być nasz sprzeciw wobec ryzyka, za które ponosimy zdecydowanie ludzką odpowiedzialność".