Nadzieję, że mieszkańcy Ekwadoru będą się cieszyć pełnią praw i lepszymi warunkami życia, wyraził Benedykt XVI, przyjmując nowego ambasadora tego kraju. Fausto Cordovez Chiriboga złożył 27 października listy uwierzytelniające.
Podczas audiencji dla ekwadorskiego dyplomaty Papież przypomniał, że chrześcijańską tradycję tego kraju zna już od prawie 30 lat, kiedy odwiedził go w 1978 r. jako wysłannik Jana Pawła II na III Międzynarodowy Kongres Mariologiczny w Guayaquil. Dojrzałym owocem wiary są święci. Ekwador ma XVII-wieczną świętą Marię Annę od Jezusa i oczekuje na kanonizację XIX-wiecznej błogosławionej Narcisy od Jezusa. Benedykt XVI nawiązał do przygotowywanej obecnie nowej konstytucji. Wyraził nadzieję, że zapewni ona wolność religijną, która jest konieczna, by Kościół mógł służyć narodowi. Przypomniał problemy społeczne Ekwadoru, powodujące emigrację zarobkową. Zwrócił uwagę, że tamtejszy rząd wyraził zdecydowaną wolę zatroszczenia się o najbardziej potrzebujących, kierując się nauką społeczną Kościoła. „Należy sobie życzyć – stwierdził Papież – by obywatele mogli korzystać z wszelkich praw, uzyskując lepsze warunki życia”. Trzeba im zapewnić godne mieszkanie i pracę, edukację i opiekę zdrowotną w pełnym poszanowaniu dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nowy ambasador Ekwadoru przy Stolicy Apostolskiej, 82-letni Fausto Cordovez Chiriboga, jest żonaty i ma 11 dzieci. Pełnił liczne funkcje publiczne w kraju i na skalę latynoamerykańską. Na przestrzeni ponad pół wieku (51 lat) był kilkakrotnie ministrem w rządzie Ekwadoru – w tym przez ostatnie dwa lata energetyki i górnictwa. W przesłaniu przekazanym Papieżowi silnie podkreślił on katolickość swego narodu. Opowiedział się przeciw aborcji oraz za koniecznością przestrzegania prawa naturalnego i Bożego.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.