Episkopat Kenii jest przeciwny planom wprowadzenia w tym afrykańskim kraju systemu federalnego.
Biskupi obawiają się, że pogłębiłoby to typowe dla większości państw Czarnego Lądu podziały szczepowe. Abp John Njue oświadczył 25 października, że Kościół poprze taki rząd, który będzie dążył do większej jedności wszystkich Kenijczyków. Metropolita Nairobi – który pod koniec tego miesiąca zostanie wyniesiony do godności kardynalskiej – podpisał przesłanie episkopatu z okazji planowanych 27 grudnia w Kenii wyborów powszechnych. Zawiera ono apel o pokojowy przebieg kampanii wyborczej. Wyborców zachęca się do zwracania uwagi na aspekty moralne programów politycznych. W kwestii negatywnej oceny federalizmu kenijscy biskupi podzielają tym razem opinię prezydenta Mwai Kibaki, którego w innych przypadkach nieraz krytykowali – np. za niekonsekwentnie prowadzoną walkę z korupcją. Odmienne niż Kościół stanowisko w sprawie wprowadzenia systemu federalnego zajmuje opozycyjny przywódca Raila Odinga. Uważa on, pozwoliłby to na bardziej równomierny podział zasobów i decentralizację władzy politycznej. Zapowiada, że jeśli zostanie prezydentem Kenii, wprowadzi tam federację.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...