Msza trydencka na Jasnej Górze

Od 1965 r., a więc od czasu zakończenia Soboru Watykańskiego II, msze łacińskie były w kościołach ogromną rzadkością. Zastąpiły je nabożeństwa w językach narodowych i o uproszczonej liturgii. Sytuacja zmieniła się w lipcu 2007 roku, kiedy Benedykt XVI w liście apostolskim „Summo-rum Pontificum” wyraził zgodę na odprawianie tradycyjnej mszy już bez pytania o zgodę biskupa. Pierwsze nabożeństwo bez zwyczajowego zezwolenia hierarchów odprawili w sobotę w jasnogórskiej kaplicy Matki Bożej księża tra-dycjonaliści z Krakowa. Uczestniczyło w niej kilkuset wiernych z całej Polski - Wierni przywiązani do tradycyjnej formy liturgii pielgrzymują na Jasną Górę raz do roku. Są tu już po raz czwarty - mówi o. Robert Łukaszczuk, paulin, zastępca rzecznika sanktuarium. Zakonnik przypomina, że członkowie Bractwa Św. Piotra odprawiają msze wyłącznie w rycie trydenckim, bo taki przywilej i obowiązek nałożył na nich Jan Paweł II. - Wolą Ojca Świętego było, by ci księża kultywowali i trzymali pieczę nad przed-soborowym rytem - tłumaczy o. Łukaszczyk. Uczestnictwo w nabożeństwie wymaga od wiernych nie tylko dobrej znajomości łaciny i wiedzy religijnej, ale także dużej dyscypliny. Przeważa w niej postawa stojąca lub klęcząca, a w kościele panuj e absolutna cisza. - Atmosfera jest niesamowita. Wchodzimy w modlitwę, która jest niezmienna od wieków. Stajemy się częścią Kościoła i jego historii - opowiada filozof Paweł Milcarek, uczestnik mszy trydenckich. Milcarek wraz ze swoimi dziećmi ochrzczonymi w tradycyjnym rycie uczestniczy w nabożeństwach organizowanych regularnie przez redemptorystów w kościele św. Brunona w Warszawie. - Msza w rycie trydenckim nie jest nabożeństwem tylko dla wtajemniczonych. W Polsce jest grupa wiernych, którzy potrzebują tradycyjnej formy liturgii - tłumaczy Dziennikowi ks. dr Wojciech Grygiel z Bractwa Św. Piotra w Krakowie. Dodaje, że zezwolenie papieża nie dzieli katolików na lepszych (potrafiących modlić się po łacinie) i gorszych. Wszystkim, którzy chcą nauczyć się rytu, krakowscy księża pomagają bowiem poznać etapy nabożeństwa. Msze trydenckie odbywają się w 15 miastach i 19 kościołach w Polsce, m.in. w Bytomiu, Częstochowie, Rzeszowie, Krakowie, Lublinie i Warszawie. Mają sporo zwolenników. Uczestniczą w nich m.in. były marszałek Sejmu Marek Jurek, były poseł Artur Zawisza czy kompozytor Wojciech Kilar.