Liczne stowarzyszenia prorodzinne i broniące życia nienarodzonych zwołały na 30 listopada manifestację przed hiszpańskim Kongresem. Media podają wciąż szokujące dane na temat nielegalnych aborcji w Hiszpanii. Dziennik „ABC" przedstawił nawet aborcyjną mapę kraju.
Organizatorzy manifestacji, m. in. Instytut Polityki Rodzinnej, platforma HazteOir.org, Hiszpańska Unia Rodzinna, Centrum Jurydyczne Tomasza Morusa, żądają od parlamentarzystów i grup parlamentarnych podjęcia konkretnych kroków, aby zagwarantować ścisłe wypełnianie ustawy, która zezwala w Hiszpanii na aborcję w trzech przypadkach. Szczególnie chodzi o sytuację „ryzyka dla zdrowia psychicznego matki”, która – jak się okazało – pozwoliła na wolną aborcję w kraju wobec bierności administracji. Postulaty manifestantów to reforma prawna, która zagwarantowałaby ścisłe przestrzeganie ustawy o depenalizacji aborcji; większa gorliwość ze strony administracji w przeprowadzaniu kontroli sanitarnej i w ściganiu przestępstwa zamiast faworyzowania sytuacji niekaralności; konkretne środki społeczne, które pomogłyby kobietom w ciąży, oraz promocja alternatyw wobec aborcji, jak np. adopcja dziecka jeszcze nienarodzonego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.