Około tysiąca osób, głównie młodych, modliło się w poniedziałek rano w kościele ojców dominikanów w Poznaniu na pierwszych w tym roku Roratach.
Najbardziej popularne w stolicy Wielkopolski i jedno z najsłynniejszych w kraju nabożeństw adewntowych zainicjował 30 lat temu duszpasterz akademicki, o. Jan Góra. Mimo, że Roraty rozpoczynają się o godzinie szóstej, większość uczestników nabożeństwa była w kościele kwadrans wcześniej, by śpiewać tradycyjne Godzinki do Matki Bożej. Punktualnie o szóstej, przy dźwiękach pieśni "Rorate coeli", o. Góra przeszedł procesyjnie z współbraćmi główną nawą pogrążonej w mroku świątyni do ołtarza. Na czele procesji niesiono krzyż, przed którym Jan Paweł II modlił się w Wielki Piątek 2005 roku, na tydzień przed śmiercią. Znajdujący się obecnie w jednej z parafii na terenie diecezji przemyskiej krucyfiks o. Góra sprowadził na kilka tygodni do Poznania. "Ten krzyż doznaje czci szczególnej, bo w pewnym momencie był centrum życia Ojca Świętego. Mając przed oczyma krzyż, z którym konał Jan Paweł II, módlmy się o Jego rychłą beatyfikację - zwrócił się na początku Mszy św. do wiernych o. Góra. Podczas liturgii śpiewano chorał gregoriański, staropolskie pieśni adwentowe i łacińskie modlitwy. Kościół wypełniony był gryzącym dymem od zapalonych świec, które przez całe nabożeństwo wierni trzymali w dłoniach. Zamiast kazania, z brewiarza odczytano list pasterski św. Karola Boromeusza, w którym żyjący 400 lat temu arcybiskup Mediolanu pisał, iż "Kościół pragnie, abyśmy zrozumieli, że tak jak Chrystus raz jeden przyszedł na świat w ludzkim ciele, tak też jest gotowy przyjść do nas w każdej chwili i o każdej chwili i o każdej godzinie, jeśli tylko usuniemy przed Nim wszelkie przeszkody". Po Mszy zakonnicy zaprosili uczestników Rorat na śniadanie. "To przejaw starej chrześcijańskiej tradycji i typowo dominikańskiej gościnności" - powiedział KAI przeor poznańskiego klasztoru, o. Jakub Kruczek. Popularność dominikańskich Rorat trwa od 1977 roku, gdy w Poznaniu zaczął pracował o. Góra. "Namówiłem wtedy młodzież, że warto wcześnie wstać, żeby wspólnie oczekiwać narodzin Chrystusa. Na początek przyszło osiem osób, ale z czasem liczba uczestników zaczęła wzrastać" - opowiada dominikanin. Roraty to sprawowana od czasów średniowiecza w Polsce i na Węgrzech poranna Msza ku czci Najświętszej Marii Panny w okresie Adwentu. Swą nazwę nabożeństwo wzięło od pierwszych słów rozpoczynającej liturgię łacińskiej pieśni "Rorate coeli desuper" ("Spuśćcie rosę, niebiosa").
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.