Świątynia Opatrzności przygotowana na atak

Wniosek LiD o zakaz wsparcia budowy pieniędzmi z budżetu nie ma szans. Kościół dobrze przygotował się na atak lewicy. Będzie mógł przyjąć pieniądze z budżetu państwa na budowę Centrum Opatrzności Bożej, bo wcześniej zatrudnił fachowców, którzy napisali jego statut - napisało Życie Warszawy.

W budżecie państwa na 2008 rok zapisano 30 milionów złotych na ten cel. Jak było do przewidzenia, kwestionują to Lewica i Demokraci, którzy wskazują na rozdział Kościoła od państwa i chcą złożyć wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Ale – jak ustaliliśmy – nie mają szans na wygraną. Budowa świątyni trwa od pięciu lat. Dotąd szły na to tylko pieniądze wiernych. Już w latach 2006-2007 Sejm poprzedniej kadencji przyznał Kościołowi 60 milionów złotych na ten cel. Jednak okazało się, że brak podstawy prawnej do przekazania tych pieniędzy. Dlaczego więc Sejm po raz trzeci próbuje dać miliony na świątynię? Bo wygląda na to, że teraz to już legalne. Nowy metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz zdecydował o podzieleniu jednej wielkiej inwestycji na dwie: samą świątynię oraz Centrum Opatrzności Bożej, w którym ma być m.in. muzeum i hospicjum. A na to państwo może pieniądze przeznaczyć. – Abp Nycz posłużył się swoistym oszustwem, by wyrwać od państwa pieniądze. To nieetyczne i niemoralne – tłumaczy posłanka LiD Joanna Senyszyn. – Dlatego chcemy, by sprawie przyjrzał się Trybunał Konstytucyjny. Jednak Centrum dobrze się zabezpieczyło na ewentualność ataków. – Nad statutem tej fundacji pracował sztab kompeten-tnych prawników – mówi nieoficjalnie nasz rozmówca znający szczegóły inwestycji. – Są to ludzie niezwiązani do tej pory ze świątynią ani nawet z Kościołem – zaznacza. Fachowcy zadbali, by statut Centrum umożliwiał branie przez nie pieniędzy z wielu źródeł, nie tylko z datków wiernych. Może też sięgać po pieniądze publiczne i walczyć o pozyskanie inwestorów prywatnych. A o to zadbają inni fachowcy sprowadzeni przez abp. Nycza: specjaliści od PR i marketingu. Przed nimi dużo pracy. Według szacunków, na dokończenie budowy potrzeba jeszcze co najmniej 100 mln złotych. Gdyby mieli się na to dalej składać tylko wierni, zajęłoby im to 10 lat. Sama świątynia ma mieć cztery tys. mkw., zaś Centrum – cztery razy więcej. Kościół będzie musiał sam płacić za mniejszą część inwestycji. – Nieważne, czy Kościół wybuduje świątynię w dwa lata, czy w 20 lat. Ale ją wybuduje, bo to kwestia honoru – mówi ks. Kazimierz Sowa. – Nie od dziś wiadomo, że nie jest to ulubiony projekt warszawiaków. Ale takie obiekty jak hospicjum czy Muzeum Jana Pawła II i Kardynała Wyszyńskiego będą służyły wszystkim i mogą znaleźć się darczyńcy prywatni, którzy chętnie pokażą swoją hojność – tłumaczy ks. Sowa. – Nie sądzę, by 50 posłów LiD miało na ten temat większą wiedzę niż 390 pozostałych, którzy głosowali za przyznaniem pieniędzy – mówi. Pytani przez nas konstytucjonaliści nieoficjalnie przyznają, że nie wierzą w powodzenie wniosku LiD. – Ma on niewielkie szanse. Zresztą lewica już dwukrotnie kierowała sprawę do rozstrzygnięcia,lecz bezskutecznie – mówi jeden z nich. Zdaniem dr. Pawła Boreckiego z Katedry Prawa Wyznaniowego na UW, Trybunał w ogólnie nie zajmie się sprawą. – Już od dawna widać wyraźną niechęć do rozstrzygnięcia tej kontrowersyjnej sprawy – tłumaczy. Abp Nycz odmówił wczoraj komentarza. „Sam poproszę o taką rozmowę, ale w marcu, gdy rozpoczniemy kompleksową promocję Centrum” – napisał nam SMS-a.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
24°C Środa
wieczór
20°C Czwartek
noc
15°C Czwartek
rano
22°C Czwartek
dzień
wiecej »