O lepszą ochronę najuboższych Meksykanów zaapelowała do władz swej ojczyzny archidiecezja miasta Meksyk. Lokalny Kościół wyraził zaniepokojenie losem farmerów, z których większość posiada małe gospodarstwa, nieprzekraczające dwóch hektarów. Ich produkty, w przeciwieństwie do importowanych z USA, nie są subwencjonowane przez państwo.
Od 1 stycznia, na mocy Północnoamerykańskiego Układu o Wolnym Handlu NAFTA, nie obowiązuje cło na zboże, fasolę, trzcinę cukrową i mleko w proszku. Zdaniem lokalnego Kościoła może to doprowadzić do pogłębienia ubóstwa i narastania emigracji do USA. Przedstawiciele archidiecezji miasta Meksyk wezwali władze federalne do pilnego uruchomienia programów pomocy. Zwrócili uwagę, że od ćwierćwiecza nie podjęto tam zdecydowanych działań na rzecz poprawy warunków życia na obszarach wiejskich.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.