W Turcji powstaje islam XXI wieku: grupa teologów pracuje nad nową interpretacją Koranu oraz szariatu, czyli przepisów religijnego prawa. Islam po liftingu ma być nowoczesny oraz ma szanować wartości Zachodu. Reforma, której patronuje rządząca islamistyczna partia AKP, ma rozwiać obawy Unii Europejskiej przed przyjęciem Turcji - napisał Dziennik.
Na pierwszy ogień poszły sprawy najbardziej rażące świat zachodni: dyskryminacja kobiet oraz kary cielesne, jak kamieniowanie i obcinanie rąk złodziejom. - To było najtrudniejsze wyzwanie dla teologów, ale udało im się znaleźć rozwiązanie. Do najbardziej kontrowersyjnych zapisów dodano przypisy tłumaczące ich historyczny kontekst z sugestią, by się do nich nie stosować - mówi Mustafa Akyol, turecki pisarz i komentator polityczny. Prace nad reformą, bez głosu sprzeciwu ze strony duchownych, trwają od trzech lat i powoli dobiegają końca. Teolodzy, głównie z Uniwersytetu w Ankarze, na nowo interpretują hadisy - czyli kilka tysięcy sentencji i przysłów opowiadających historie z życia proroka Mahometa lub będących zapisem jego wypowiedzi. To właśnie hadisy regulują codzienne życie muzułmanina i stanowią podstawę szariatu. - W historii islamu reinterpretacja Koranu nie jest nowością - mówi Dziennikowi Fadi Hakura, turkolog z Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Londynie. - Jednak dominujący w islamie ortodoksi przez ostatnich kilkaset lat blokowali wszelkie reformy i nasza religia jawi się teraz jako zacofana. Teolodzy chcieliby też wpleść do nowej wykładni religijnej islamu elementy zachodniej myśli filozoficznej, tak by muzułmanin bez problemu mógł odnaleźć się wśród chrześcijan. To zresztą zgodne z proeuropejskimi ambicjami rządu - przedsięwzięciu uczonych patronuje odwołująca się do islamu Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). W ten sposób chce rozwiać obawy obywateli Unii Europejskiej, że po wejściu Turcji Wspólnota zostanie zalana radykalnym islamem. - To, że za reformą stoi AKP, ma jeszcze jedną zaletę. Może zachęcić świat muzułmański do świeżego spojrzenia na religię - dodaje Hakura. Według niego wystarczy zaledwie kilkanaście lat, by ta swoista reformacja rozpowszechniła się wśród prawie półtora miliarda wyznawców islamu. Na razie jej pierwsze efekty można dostrzec w Turcji. Eksperci zaliczają do nich zawieszenie wykonywania kary śmierci, rządową kampanię przeciw honorowym zabójstwom kobiet oraz edukację i mianowanie ima-mami setek tureckich kobiet. W Turcji obowiązuje hanaficka szkoła islamu: najbardziej tolerancyjna spośród wszystkich pięciu i zarazem najbardziej wpływowa odmiana prawa muzułmańskiego. Rządzi się nią niemal 1/3 wyznawców islamu. Powstała w VIII wieku szkoła hanaficka nakazuje kierować się własnymi sądami opartymi na zdrowym rozsądku. Ponadto zaleca uwzględnianie warunków lokalnych oraz praw miejscowych. Cechuje ją także tolerancja wobec wyznawców innych religii. Oprócz Turcji dominiuje także w Syrii, Egipcie, Jordanii, na Bałkanach, a także w Afganistanie, Pakistanie, Turkmenii, Azji Środkowej, w Chinach, Indiach. Kierują się nią także polscy Tatarzy. Na drugim biegunie znalazła się szkoła hanbalicka, którą cechuje radykalizm i surowość kar. Obowiązuje współcześnie w Arabii Saudyjskiej, Libanie, Syrii, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.