Wzniesienie gigantycznej figury Jezusa dla uczczenia pamięci ofiar gułagów planuje prezes Rosyjskiej Akademii Sztuk Pięknych. Pomnik-muzeum stanąłby na leżących na Morzu Białym Wyspach Sołowieckich, gdzie powstał pierwszy obóz Gułagu.
Plany te zostały chłodno przyjęte przez rosyjskich obrońców praw człowieka i przez patriarchat moskiewski. „Na Wyspach Sołowieckich pragnę postawić stumetrową figurę Chrystusa, która będzie muzeum. Na tablicach wypisane zostaną imiona wszystkich zamordowanych na tym miejscu” – powiedział Zurab Cereteli. Działacze rosyjskiego towarzystwa obrony praw człowieka ,,Memoriał” przyjęli jego plany bez entuzjazmu. ,,Stumetrowa figura Chrystusa nie będzie pasować do skromnego krajobrazu Wysp Sołowieckich, których wygląd sam w sobie przypomina o tragedii gułagów. Gigantomania i Wyspy Sołowieckie zupełnie do siebie nie pasują” – czytamy w komunikacie ,,Memoriału”. Z kolei sekretarz Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, ks. Gieorgij Riabych, uważa, że projekt powinien być poddany szerokiej konsultacji, zwłaszcza z mnichami klasztoru sołowieckiego. Popiera zarazem ideę upamiętnienia ofiar represji na Wyspach Sołowieckich i w innych miejscach. „Konieczne jest zachowanie pamięci o niewinnych ofiarach narodu, po to, by takie wydarzenia więcej się nie powtórzyły” – podkreślił duchowny prawosławny. Prezes Rosyjskiej Akademii Sztuk Pięknych stanął również do konkursu ogłoszonego przez diasporę ukraińską w Denver, który wyłoni twórcę pomnika poświęconego ofiarom Babiego Jaru. W wypadku wygrania konkursu, rosyjski artysta planuje utworzenie w Denver pomnika-parku upamiętniającego hitlerowską zbrodnię w Babim Jarze.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.