Daleką drogę przeszła lewicowa inteligencja w PRL. Od śpiewania „Międzynarodówki” po Komitety Obrony Robotników, które rozsadziły komunę.
Jest to droga w pewnym sensie zamknięta klamrą „Solidarności”. Wszystko, co działo się potem… to już zupełnie inna historia. Niezwykłą ewolucję, od 1956 do 1976 roku, kontestującej totalitaryzm lewicy opisał Dariusz Gawin w wydanej właśnie książce „Wielki zwrot”. To opowieść o trochę zapomnianym już polskim fenomenie społecznym, którym zachwycił się świat. Ale także o tym, jak wyboista była droga lewicowej inteligencji do zrozumienia polskiej duszy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.