Kto zastąpi arcybiskupa Głódzia

Nowym biskupem warszawsko-praskim ma zostać ktoś z Watykanu. Mówi się o księdzu Pawle Ptaszniku i biskupie Henryku Hoserze - donosi Rzeczpospolita.

Diecezja warszawsko-praska pożegnała abp. Sławoja Leszka Głódzia pod koniec kwietnia. Kto będzie nowym biskupem? To pytanie zadają sobie księża i wierni. W kręgach kościelnych wymienia się kilka osób. Wciąż mówi się o biskupie pomocniczym w Poznaniu Marku Jedraszewskim, który był też brany pod uwagę przy nominacji arcybiskupa gdańskiego. Jednak najpoważniejszymi kandydatami mają być dwaj polscy duchowni pracujący w Watykanie. Faworytem jest ks. Paweł Ptasznik, szef sekcji polskiej w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Ks. Ptasznik ma 46 lat i pochodzi z archidiecezji krakowskiej. Pracę w Watykanie rozpoczął w 1996 r., w 2001 roku został szefem sekcji polskiej. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II, m.in. redaktorem merytorycznym jego książek i konsultantem filmów o papieżu. – O księdzu Pawle mogę mówić tylko dobrze. Swoją pracą w Sekretariacie Stanu udowodnił, że jest bardzo sprawnym urzędnikiem – mówi Rz ks. Kazimierz Sowa, dyrektor Religia TV. – Nie bez znaczenia jest fakt, że pracował w sekcji polskiej, czyli sprawy naszego Kościoła zna od podszewki. – Dla mnie to wielka niewiadoma. Dlatego trudno oceniać, czy się sprawdzi – mówi o ewentualnej nominacji ks. Ptasznika Tomasz Wiścicki z Więzi.Według niego dobrze by się stało, gdyby nowy biskup warszawsko-praski był typem duszpasterza. – Czy będzie nim ksiądz Ptasznik? Na razie pozostaje to zagadką – mówi. Zdaniem księdza Sowy jego atutem jest stosunkowo młody wiek. – Na pewno będzie to zupełnie inny pasterz niż jego poprzednik. Ksiądz Ptasznik ma zupełnie inny typ osobowości, inne podejście do ludzi niż arcybiskup Głódź – uważa ks. Sowa. Nie wiadomo, czy jego ewentualny powrót do Polski będzie związany z likwidacją sekcji polskiej w Sekretariacie Stanu – spekulowano o tym już od śmierci polskiego papieża – czy też sekcja zostanie zachowana. Drugim watykańczykiem jest bp Henryk Hoser, który był już kandydatem zarówno na arcybiskupa Warszawy, jak i Gdańska. Zanim w 2005 roku został sekretarzem Kongregacji Ewangelizacji Narodów i przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych, przez 17 lat pracował na misjach w Rwandzie. Ma 65 lat, jest pallotynem i lekarzem. Pochodzi z Warszawy. Wśród kandydatów na ordynariusza warszawsko-praskiego nie wymienia się już biskupów pomocniczych: warszawskiego Piotra Jareckiego ani wrocławskiego Edwarda Janiaka. – To wpisuje się w pewien model nominacji biskupich w ostatnim czasie. Widać, że preferowane są kandydatury z zewnątrz – mówi Wiścicki. Nominacja ks. Ptasznika albo bp. Hosera oznaczałaby dalszy spadek liczby Polaków zajmujących eksponowane stanowiska w Watykanie. Niewykluczone, że po śmierci kardynała Alfonso Lopeza Trujillo, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny, niebawem straci stanowisko jej sekretarz ks. Grzegorz Kaszak. – Nie przywiązujmy do tego zbyt wielkiej wagi. Siłę Kościoła lokalnego mierzy się nie liczbą stanowisk w Watykanie, ale jego jakością – uważa ks. Sowa.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
18°C Czwartek
dzień
19°C Czwartek
wieczór
16°C Piątek
noc
12°C Piątek
rano
wiecej »