publikacja 25.10.2013 18:42
Koszty handlu w niedziele - rodzinne, społeczne i ekonomiczne - są zbyt wielkie. A zakaz otwierania sklepów nie zwiększy bezrobocia, ani nie zmniejszy przychodów handlowców - przekonywali uczestnicy konferencji "Wolna niedziela".
- Z konstytucji nie wynika zakaz pracy w niedzielę, ale widzę możliwości wprowadzenia wolnych niedziel pod warunkiem, że uda się wykazać, iż są one elementem naszego ładu konstytucyjnego i wynikają z podstawowych praw człowieka. Prawo UE nie narzuca krajom członkowskim wolnych niedziel, ale mają one możliwość ich wprowadzenia. I wiele z nich z tego korzysta - przypomniał prawnik.
Z kolei Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" zwrócił uwagę na fakt, że wprowadzenie wolnych od handlu niedziel nie uszczupli przychodów sieci handlowych.
Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" Tomasz Gołąb /GN
- W handlu zatrudnionych jest dzisiaj około miliona Polaków. W większości to kobiety, którym utrudnia się w ten sposób nie tylko realizację trzeciego przykazania, ale przede wszystkim możliwość realizacji zadań rodzinnych - podsumowała Halina Szydełko, prezes Akcji Katolickiej.
Konferencja zakończyła się przyjęciem stanowiska, w którym organizatorzy konferencji „Wolna niedziela” popierają poselski projekt zmian Kodeksu Pracy, zakazującego pracy w placówkach handlowych w niedziele.
"Wielu wierzącym, którzy pracują w handlu w naszym kraju, pracodawcy utrudniają uczestnictwo w niedzielnej Mszy św., a czasami wręcz pozbawiają takiej możliwości. Z kolei kupowanie w niedzielę pozbawia rodziny godnego wypoczynku" - napisali uczestnicy konferencji "Wolna niedziela".
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 5 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super