Episkopat Irlandii wyraził zadowolenie z przyjęcia 30 maja w Dublinie konwencji zakazującej używania amunicji kasetowej.
Kierujący komisją „Iustitia et Pax” bp Raymond Field podkreślił, że dokument jest owocem współpracy przywódców politycznych oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych. Mimo sukcesu, jakim jest podpisanie dokumentu, wiele pozostaje jeszcze do zrobienia. „Trzeba przede wszystkim wywierać presję moralną na państwa, które jeszcze nie podpisały traktatu. Musimy być też czujni, aby w przyszłości nie rozwijano i nie produkowano równie nieludzkich rodzajów broni” – stwierdził bp Field. Przyjęty przez delegatów 111 krajów dokument zakazuje używania amunicji kasetowej, prac nad nią i jej składowania. Niestety, nie podpisali go najwięksi producenci i użytkownicy takiej broni - USA, Chiny, Rosja, Pakistan, Indie czy Izrael. Kasetowe bomby lotnicze oraz pociski artyleryjskie i rakietowe zawierają po kilkadziesiąt mniejszych podpocisków, rozrzucanych na dużej przestrzeni po wybuchu głównego ładunku. Praktyka wskazuje, że pewna ich część nie eksploduje od razu, zamieniając zbombardowany teren w pole minowe. Stosowanie tego typu broni wielokrotnie potępiała Stolica Apostolska.
To musi się skończyć - powiedział mówiąc o masowych migracjach.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Po rozmowach ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Keithem Kellogiem.
Wielu ekspertów wątpi w powodzenie tych starań i obawia się ich konsekwencji dla Europy.
Tym razem o „jakąkolwiek pomoc" w walce z M23 poprosiła Czad.