W Hiszpanii powstał nowy, bluźnierczy podręcznik do szkół gimnazjalnych: "Wychowanie etyczno-cywilne", który agresywnie atakuje moralną doktrynę Kościoła katolickiego i parodiuje wybór Papieża - donosi Nasz Dziennik.
Poza tym za ekonomiczny przykład państwa stawia się komunistyczną Kubę, popiera zabijanie dzieci poczętych, propaguje rozwiązłość i eksperymenty seksualne. Znaleźć w niej można także ilustracje wyśmiewające Boga i wiarę chrześcijańską. Książka stanowi część nauczania obywatelskiego, wspieranego przez rząd hiszpański, i przeznaczona jest dla uczniów ponadpodstawowych klas czwartych, czyli korzystać z niej mają 15-latkowie. Przeznaczony dla szkół hiszpańskich podręcznik propaguje wizję społeczeństwa w oparciu o filozofię czysto marksistowską. Znajduje się w niej bardzo dużo tekstów propagujących wizję świata w wydaniu Marksa i Engelsa. Całość utrzymana jest w bardzo buntowniczej estetyce młodzieżowej. Zawiera obrazki humorystyczne o bardzo złym smaku i odzewie. Znaleźć w nich można wiele określeń pochodzących ze slangów młodzieżowych i niewybrednych wulgaryzmów. Autorzy (Carlos Fernández Liria, Pedro Fernández Liria i Luis Alegre Zahonero) użyli przy tym bluźnierczych zwrotów, profanujących Hostię i chrześcijańskie wartości. W rozdziale "Podstawy etyczne a prawa ludzkie" spotykamy się z agresywnym światopoglądem antykapitalistycznym. Autorzy wprost mówią o złu kapitalizmu. W podręczniku czytamy: "Największym zagrożeniem dla rodziny i jej trwałości jest kapitalizm". Przy okazji znajdujemy nawiązanie do Kuby, która jest ukazana jako wzorzec ekonomiczny: "Jest tylko jedyny kraj na świecie, który, przynajmniej na razie, ma godny do przyjęcia rozwój, który można uczynić uniwersalnym, i jest to Kuba. Rzecz daje oczywiście dużo do myślenia i jest bardzo znaczące, że Kuba to jedyny kraj rozwijający się, będący krajem socjalistycznym". Drugiej części wizji kolektywistycznej towarzyszy permisywna refleksja odnośnie do moralności. Na stronie 230 tegoż podręcznika, w rozdziale zatytułowanym "Teorie etyczne i prawa człowieka. Prawo do różnorodności", znajdujemy słowa: "Prawo powinno gwarantować każdemu, że będzie mógł zrobić ze swoim ciałem, płcią, życiem lub własnością wszystko to, co zechce". Potem następuje atak na doktrynę moralną Kościoła: "Jest rzeczą zaskakującą, że pewne sektory Kościoła są gotowe użyć wszystkich sił w celu zwalczania praw cywilnych, ustaw gwarantujących związki między osobami tej samej płci, prawnych regulacji, które przyznają kobiecie prawo do aborcji czy też zezwalają na swobodne używanie środków antykoncepcyjnych". Twórcy podręcznika ubolewają, iż Kościół katolicki od kilku lat robi wszystko, aby nie wprowadzić wychowania obywatelskiego do szkół i żeby nie dopuścić do zalegalizowania związków między osobami tej samej płci. Na zakończenie podkreślają, że "na szczęście nie musimy przedkładać tej doktryny Kościoła nad nauczanie... Jezusa Chrystusa". Należy - ich zdaniem - dołożyć szczególnych starań, aby ustawy, "a nie ukryte katechizmy" chroniły jak największą różnorodność wyznaniową i seksualną (s. 231).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.