Lewica eksperymentuje na dzieciach i szkaluje Kościół

W podręczniku czytamy: "W Hiszpanii podczas frankizmu tysiące homoseksualistów zostało zamkniętych w więzieniu. Działo się to przy poparciu Kościoła i zastosowaniu tzw. ustawy o niebezpieczeństwie społecznym". Jako uzupełnienie tej krytyki Kościoła na różnych stronach książki znajdują się scenki, w których parodiuje się relacje z Bogiem, sposób wyboru papieża itp. Przedstawienie to przypomina scenę z "Wielkiego Brata". Kilka postaci przebranych za papieża, leżących lub siedzących na sofach, stara się jak najlepiej zaprezentować przed widownią. I podpis: "Oddaj głos na numer... i weź udział w wyborze papieża". W oddali widać, jak jeden z nich stara się zdobyć paczkę papierosów. Autorzy w sposób niewybredny parodiują też wydarzenia biblijne i wierzenia religijne. Na ilustracji zatytułowanej "Wyrzucenie Adama i Ewy z raju" kobieta i mężczyzna ukazani są w momencie spadania w wielką przepaść. Mężczyzna zwraca się do kobiety słowami: "Ostrzegałem cię, Ewo, żebyśmy to sobie przemyśleli wcześniej, zanim rozsierdzimy starego". Z kolei na stronie poświęconej równości między kobietami i mężczyznami oraz wolności w kwestii traktowania własnego ciała broni się prawa do aborcji jako fundamentalnego prawa kobiety do dysponowania własnym ciałem. Widnieje tam również scenka, na której uśmiechnięty mąż wrzuca swą puszystszą żonę do basenu z kwasem, chcąc w ten sposób "wytopić" jej nadmiar narosłej tkanki tłuszczowej. W odpowiedzi również uśmiechnięta kobieta mówi: "Oczywiście, że nie mam do ciebie żalu, głuptasie, o to, że mnie chcesz wrzucić do tego basenu. Ponadto, co za sens ma życie ze zmarszczkami". Podręcznik wzbudza sprzeciw i oburzenie nie tylko w środowiskach chrześcijańskich. Jak donosi stowarzyszenie Educación y Persona, część nauczycieli z instytucji publicznych i inicjatywy społecznej nie chce brać udziału w ideologizacji uczniów, jaką wprowadza podręcznik "Wychowanie etyczno-obywatelskie". Domagają się także wycofania go z użytku szkolnego. Nauczyciele filozofii, którzy w najbliższym czasie będą zmuszeni korzystać w nauczaniu z omawianego podręcznika, wskazali na niezgodność jego treści z prawdą. Stowarzyszenie Educación y Persona przygotowało specjalną deklarację dla nauczycieli, którzy nie zgadzają się na pracę z książką. Jak powiedział nam o. Marek Raczkiewicz, wykładowca Universidad Pontificia Comillas w Madrycie, pojawiają się już powoli naciski na nauczycieli, którzy nie wyrażają zgody na pracę z tym podręcznikiem. W tym celu straszy się pedagogów utratą pracy. Książka ukazała się w tym roku drukiem Wydawnictwa AKAL. Ilustracje do niej wykonał Miguel Brieva.