Zmarł ostatni w Polsce członek Sonderkommando

We wtorek 17 czerwca zmarł Henryk Mandelbaum, były więzień obozu Auschwitz, ostatni mieszkający w Polsce członek obozowego Sonderkommando, grupy więźniów zmuszonej przez Niemców do obsługi krematoriów i komór gazowych. W grudniu skończyłby 86 lat.

25 maja 2006 roku, podczas wizyty Benedykta XVI w Auschwitz, Mandelbaum uczestniczył – jako jeden z 32 byłych więźniów obozu koncentracyjnego – w spotkaniu z papieżem. Papież dwa razy ucałował Mandelbauma, jedynego Żyda w tej grupie. Tego dnia Mandelbaum powiedział KAI : „Tu zginęło tysiące niewinnych, młodych, starych ludzi. Oni nikomu nic nie zrobili. I papież przyjechał do nas z dolą, wstydzić się za to, co zrobili tamci. Za to jestem mu wdzięczny, za to otrzymał pocałunek. I ja też”. Mandelabum w ostatnich latach współpracował z Muzeum i Międzynarodowym Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście oraz Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Igor Bartosik, kierownik Działu Zbiorów Muzeum i przyjaciel Henryka Mandelbauma, podkreśla, że była to postać niezwykła „Mówił o sobie, że przeszedł uniwersytet życia. Rzeczywiście, skala jego doświadczeń jest po prostu niewyobrażalna. Był człowiekiem o magicznej osobowości. Przyciągał do siebie ludzi jak magnes. Mówiąc o sprawach bardzo trudnych, robił to w sposób tak czytelny, że każdy mógł to zrozumieć. Nie było w nim złości, mściwości, nikogo nie osądzał” – wspomina. Henryk Mandelbaum urodził się 15 grudnia 1922 r. w Olkuszu w rodzinie polskich Żydów. W 1940 r. jego cała rodzina została osadzona w getcie w Dąbrowie Górniczej, jemu samemu udało się ukryć. Ryzykując życiem pośredniczył w kontaktach między gettem, a stroną aryjską – m.in. dostarczając uwięzionym Żydom żywność. W kwietniu 1944 r. w wyniku donosu został aresztowany. Po roku pobytu w więzieniu 10 kwietnia 1944 r. został deportowany do KL Auschwitz. Otrzymał numer 181970. Po odbyciu kwarantanny skierowano go do Sonderkommando. W styczniu 1945 r. udało mu się uciec z marszu ewakuacyjnego w okolicach Jastrzębia Zdroju. Oprócz niego z całej rodziny obóz przeżyła tylko siostra. Po wojnie przez 16 lat był kierownikiem filii w państwowym przedsiębiorstwie handlowym. Prowadził także hodowlę lisów. W 1972 r. przeszedł na rentę, ale nadal przez 15 lat pracował jako kierowca taksówki bagażowej. Lubił podróżować. Zwiedził między innymi Kolumbię i Kanadę. W swoim domu zebrał imponującą kolekcję figurek porcelanowych. Sonderkommando było specjalną grupą Żydów, którą esesmani zmuszali do pracy przy usuwaniu ciał z komór gazowych i przy paleniu zwłok. Jedno z pierwszych Sonderkommand w Auschwitz liczyło 80 więźniów. Więźniów tych zgładzono w sierpniu 1942 roku. W najliczniejszym – na początku lata 1944 roku – było 900 osób, gdy do Birkenau docierały transporty z Żydami węgierskimi. Spośród wszystkich więźniów Sonderkomando obóz przeżyło zaledwie kilkudziesięciu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
26°C Czwartek
noc
21°C Czwartek
rano
29°C Czwartek
dzień
30°C Czwartek
wieczór
wiecej »