Nie powinienem tego mówić, zagalopowałem się – tak Adam Michnik ocenił w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej” swą dawną wypowiedź, w której nazwał gen. Czesława Kiszczaka człowiekiem honoru.
Dodał, że słowa te były „nieostrożne” i wypowiedziane w kontekście tego, że szef komunistycznego MSW „dotrzymał słowa danego przy Okrągłym Stole”.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.