Polska zapłaci 5 tys. euro zadośćuczynienia Karolowi El Kashifowi za niesłuszne aresztowanie go na ponad dwa tygodnie - orzekł we wtorek Trybunał w Strasburgu. El Kashif, urodzony w Polsce pół-Egipcjanin, został skazany na grzywnę za nielegalne gry hazardowe.
Oprócz zadośćuczynienia Polska będzie musiała mu zapłacić również 1,5 tys. euro tytułem zwrotu kosztów. El Kashif domagał się znacznie więcej - ponad 75 tys. euro.
El Kashif został skazany w 2010 r. na grzywnę o równowartości 500 euro za nielegalne gry hazardowe w internecie. El Kashif odwołał się od tego wyroku, ale nie stawił się na rozprawę apelacyjną przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Sąd musiał odroczyć rozprawę o dwa miesiące i kilkakrotnie usiłował wezwać na nią El Kashifa - bezskutecznie, ponieważ wezwany nie odbierał korespondencji. Nie było go pod żadnym ze wskazanych wcześniej przez niego adresów.
El Kashif nie stawił się na rozprawie apelacyjnej 17 maja 2011 r., przyszedł na nią natomiast jego adwokat. Wówczas sąd wydał nakaz poszukiwania El Kashifa i aresztowania go na trzy miesiące. Sąd uznał, że jest to konieczne dla prawidłowego przebiegu postępowania i że zebrane dowody mogą wskazywać na próbę uniknięcia przez El Kashifa zapłacenia kary. 30 maja 2011 r. El Kashif został aresztowany.
Po szesnastu dniach sąd nakazał zwolnienie go z aresztu i zastąpienie aresztu nadzorem, wymagającym stawiania się na posterunku policji co siedem dni. Mimo tego obowiązku El Kashif pięciokrotnie nie stawił się na policji.
W sierpniu 2011 r. odebrał natomiast w siedzibie sądu wezwanie na rozprawę apelacyjną i na nią się stawił. Wówczas sąd uchylił zarządzenie dotyczące nadzoru policyjnego.
Ostatecznie w marcu 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu, uchylił wyrok skazujący El Kashifa na grzywnę.
W skardze do Trybunału w Strasburgu El Kashif zarzucał polskim sądom, że wydając nakaz jego aresztowania i przetrzymując go w areszcie przez szesnaście dni, naruszyły europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
We wtorek Trybunał uznał te zarzuty za słuszne. Orzekł, że Polska naruszyła w tej sprawie art. 5 tej Konwencji, gwarantujący prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, a także zapewniający każdej osobie zatrzymanej lub aresztowanej niezwłoczne postawienie przed sądem.
Trybunał przypomniał, że pozbawienie wolności jest środkiem ostatecznym, gdy nie wystarczą inne, mniej restrykcyjne środki zapobiegawcze. Polskie sądy powinny były rozważyć możliwość ich zastosowania, zgodnie z art. 257 kodeksu postępowania karnego, a jeśli okazałoby się, że konieczny jest areszt, powinny były to uzasadnić - uznał Trybunał.
Trybunał orzekł też, że szesnastodniowy areszt trwał zbyt długo, by można było mówić o "niezwłocznym" postawieniu przed sądem.
Karol El Kashif, urodzony w Polsce pół-Egipcjanin, prowadził przez kilka lat na warszawskim Mokotowie aptekę. Obecnie znany jest głównie z działalności społecznej. Współpracuje z Komitetem Obrony Lokatorów, Wolnymi Konopiami i partią Zieloni. Czynnie uczestniczył w blokadach eksmisji organizowanych przez KOL i Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza. Wspierał Parady Równości. W grudniu ubiegłego roku został liderem protestu przeciwko wycince 505 drzew w Ogrodzie Krasińskich.
W 2009 r. w rozmowie z Piotrem Pacewiczem z "Gazety Wyborczej" opowiedział o swoich zmaganiach z wirusem HIV i pobycie w domu dziecka.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.