Na położonej w północnej Grecji świętej Górze Athos po raz kolejny wybuchł spór pomiędzy prawosławnymi mnichami.
Radykalna grupa zakonników jednego z 20 znajdujących się tam klasztorów zagroziła, że jeśli Kościół prawosławny będzie kontynuował dialog z katolikami, to oni wysadzą się w powietrze. Na jednym z okien klasztornego budynku wisi transparent: „prawosławie albo śmierć”. Mnisi 19 innych klasztorów proponują wyrzucenie „radykałów”. Radykalna grupa zakonników z klasztoru Esfighmenou zagroziła, że jeśli policja będzie chciała usunąć ich siłą z klasztoru, to oni przy pomocy dynamitu, pojemników z benzyną i gazem wysadzą się w powietrze. W minioną sobotę doszło do przepychanek pomiędzy grupą „legalnych“ zakonników, która chciała dostać się do okupowanego przez „rebeliantów” budynku. Głównym przedmiotem sprzeciwu zbuntowanych mnichów z klasztoru Esfighmenou jest dialog jaki prowadzą prawosławni z Kościołem katolickim. Od 35 lat unikają oni wszelkich kontaktów z katolikami. Grupa zbuntowanych zakonników w swym radykalizmie poszła jeszcze dalej i ekskomunikowała honorowego zwierzchnika prawosławia, patriarchę ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja I za to, że od lat prowadzi dialog z Kościołem katolickim. W międzyczasie zbuntowani mnisi też zostali obłożeni ekskomuniką. Przed czterema laty zgromadzenie opatów pozostałych 19 klasztorów Góry Athos ogłosiło, że mnisi z klasztoru Esfighmenou są „renegatami” i zażądali ich usunięcia. Republika mnichów na Górze Athos na Półwyspie Chalcydyckim w północno-wschodniej Grecji, znajduje się pod jurysdykcją Patriarchy Konstantynopola. Od XIII w. tworzące ją klasztory są względem siebie niezależne, podlegając w większości Patriarchatowi Ekumenicznemu, z wyjątkiem monasterów narodowych, których mieszkańcami są mnisi innych narodowości niż grecka. Obecnie liczba mieszkańców Góry Athos wynosi ok. 2200 osób. Od XI w. na terenie półwyspu nie mogą przebywać kobiety (nawet zwierzęta hodowlane na wyspie są tylko płci męskiej).
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.