Tysiące ludzi gromadzą się każdego dnia przy grobie błogosławionej Matki Teresy w Kalkucie.
5 września, w 11 rocznicę śmierci założycielki misjonarek miłości, chrześcijanie i hinduiści modlili się wspólnie „by w umęczonym stanie Orissa pokój zwyciężył nienawiść i by znów zapanowała sprawiedliwość”. Pojednanie w tym wschodnioindyjskim kraju związkowym było najważniejszą intencją święta ku czci „zakonnicy w białym sari”. Po ostatnich wydarzeniach w stanie Orissa siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Miłości zdecydowały, by święto ich założycielki stało się dniem modlitwy i postu w wyrazie solidarności ze wszystkimi chrześcijanami, którzy stali się ofiarami ataków. Także w następnych dniach Msze św. przy grobie błogosławionej sprawowane będą w intencji przebaczenia i pojednania między religiami w Indiach. Do grobu Matki Teresy przybywają codziennie tłumy pielgrzymów. Wielu z nich należy do innych niż chrześcijaństwo wyznań. Misjonarki miłości wyraziły również chęć pomocy wszystkim chorym i poszkodowanym w Orissie. Jednakże władze indyjskie zamknęły przed organizacjami charytatywnymi tereny, na których trwają wciąż wymierzone w chrześcijan rozruchy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.