Uroczystości pogrzebowe zmarłego wczoraj Biskupa Adama Śmigielskiego odbędą się w sobotę 11 października o godz. 11.00 w bazylice katedralnej w Sosnowcu. Przy trumnie pierwszego ordynariusza diecezji sosnowieckiej modlą się kapłani, od piątku - gdy ciało zostanie przeniesione do katedry - będą czuwać także wierni.
Dziś w południe w kaplicy domu biskupiego czuwanie przy swoim Biskupie rozpoczęli prezbiterzy diecezji sosnowieckiej. W piątek przy Zmarłym zostanie odprawione o godz. 9.00 Nabożeństwo Słowa Bożego, a po modlitwie trumna z doczesnymi szczątkami Biskupa Adama Śmigielskiego SDB zostanie przeniesiona do dolnej kaplicy bazyliki katedralnej w Sosnowcu. Wierni będą modlić się przy trumnie Zmarłego i zostawić wpis w księdze kondolencyjnej, która zostanie wystawiona. W Godzinie Miłosierdzia, o godz. 15.00, biskup pomocniczy Piotr Skucha, obecnie administrator diecezji, poprowadzi procesję do bazyliki katedralnej, podczas której odmawiana będzie Koronka do Bożego Miłosierdzia. Godzinę później rozpocznie się modlitwa różańcowa, a później Nieszpory za Zmarłego. O godz. 18.00 zostanie odprawiona Msza św., a po niej ruchy młodzieżowe z diecezji będą czuwać przy Zmarłym Biskupie. Czuwanie zakończy się o godz. 21.00 Apelem Jasnogórskim. W sobotę modlitwa przy trumnie Biskupa Śmigielskiego rozpocznie się o godz. 6.00, wówczas na czuwanie przybędą wierni miasta Sosnowca i diecezji. O godz. 9.00 przy Zmarłym modlić się będą siostry zakonne. Godzinę później zostanie odmówiona Jutrznia za Zmarłego i rozpocznie się wprowadzenie do Liturgii pogrzebowej. Msza św. pogrzebowa rozpocznie się o godz. 11.00. Po niej trumna z ciałem Biskupa Śmigielskiego zostanie złożona do grobu na placu przy bazylice katedralnej. Życiorys Biskupa Adama Śmigielskiego można przedstawić za pomocą kategorii rodziny: rodziny naturalnej, rodziny salezjańskiej i rodziny diecezjalnej. Urodził się 24 grudnia 1933 r. w Przemyślu, na Zasaniu. Był ósmym dzieckiem Józefy i Stanisława Śmigielskich Przed nim w rodzinie państwa Śmigielskich na świat przyszli: Antoni, Jerzy, Elżbieta, Teresa, Janina, Ludwik i Kazimierz. Ojciec Stanisław był zawodowym oficerem, później urzędnikiem w Kurii Przemyskiej, to on dbał o materialne utrzymanie rodziny. Matka Józefa, mimo bardzo solidnego jak na tamte czasy wykształcenia – jako jedna z dwóch kobiet galicyjskich była absolwentką renomowanej Szkoły Gospodarczej – całkowicie poświęciła się rodzinie i wychowaniu dzieci. Dzieciństwo i młodość przyszły biskup sosnowiecki spędził w Przemyślu. Tam uczęszczał do szkoły i w 1951 roku złożył egzamin maturalny. Tam również wzrastał w wierze, będąc przez kilkanaście lat ministrantem w pozostającym pod opieką Księży Salezjanów kościele św. Józefa. Już od pierwszych szkolnych lat zdradzał zdolności humanistyczne. Znajomi i przyjaciele z tamtego okresu podkreślają jego odpowiedzialność i pobożność. Codziennie chodził do kościoła, przez wiele lat był ministrantem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.