4 mln turystów przybyło 8 grudnia do Lyonu, by być świadkami maryjnego święta światła - donosi Radio Watykańskie. Oczekiwało ich ponad tysiąc katolickich ewangelizatorów.
Tradycja święta światła sięga 8 grudnia 1852 r., kiedy to w mieście tym odbyło się uroczyste poświęcenie figury Matki Bożej, ufundowanej w podzięce za uratowanie od epidemii dżumy. Tego dnia rozpętała się rzadka o tej porze roku burza. Przed wyjściem z domu Liończycy ustawili więc na parapecie gromnice. Potem już co roku na 8 grudnia zawsze rozpalali w swych oknach świece. W 2003 r. władze miejskie postanowiły zrobić ze święta światła wizytówkę miasta i jedną z jego głównych atrakcji turystycznych. Od tej pory co roku 8 grudnia cały Lyon jest skąpany w ogromnych i wielobarwnych iluminacjach. Pomimo świeckiego rozmachu święto światła nie straciło maryjnego charakteru. Zgodnie z tradycją na ulice miasta wyrusza procesja do bazyliki Najświętszej Maryi Panny. Miejscowy Kościół stara się też wykorzystać popularność święta do ewangelizacji. Przede wszystkim otwiera swoje świątynie. Wydrukowano również 100 tys. obrazków, na których przypomina się o maryjnym charakterze święta, a zarazem zachęca się do odmówienia Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo, zamieszczonych na odwrocie. Obrazki rozdają ewangelizatorzy, ofiarując przechodniom także mały gest miłości, w postaci kubka gorącej herbaty. Taktyki tej nauczyli się na specjalnym spotkaniu u miejscowego biskupa, kard. Philippe’a Barbarina.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.