Jestem za surowym karaniem pedofilów, ale kara nie może prowadzić do okaleczenia ludzkiego ciała - powiedział KAI ks. prof. Andrzej Szostek. Były rektor KUL skomentował z punktu widzenia etyka poselskie projekty podawania gwałcicielom i podofilom środków, obniżających ich popęd seksualny.
Zdaniem profesora Szostka, próba zaostrzenia kar za przestępstwa seksualne jest naturalną reakcją na zbrodnie, jakie są popełniane na dzieciach. Jednak jego zdaniem sposób karania, który pozbawia człowieka określonego wymiaru ludzkiego jest trudny do zaakceptowania. - Mam wielki opór wobec takich metod, jeżeli miałyby prowadzić do trwałego okaleczenia ludzkiego ciała - stwierdził etyk. - Kiedyś obcinano ręce i wyłupywano oczy, obecnie podobne efekty można uzyskać stosując środki farmakologiczne. To trudna do zaakceptowania ingerencja w ludzką naturę. Prof. Szostek podkreślił, że kary ze pedofilię powinny być bardzo surowe. Jednak prawodawcy powinni skupić się na takich środkach jak więzienie czy efektywny nadzór, choć są to środki bardziej kosztowne i niepewne. Wszystko wskazuje na to, że chemiczne eliminowanie popędu seksualnego u przestępców będzie w Polsce stosowane. Wczoraj wszystkie kluby poselskie zaakceptowały projekt chemicznej kastracji pedofilów. Zgodnie z nim najgroźniejsi przestępcy seksualni pół roku przed wyjściem na wolność będą poddani farmakologicznym zabiegom, prowadzącym do zlikwidowania popędu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.