W liturgiczne wspomnienie św. Szczepana Papież odmówił z pielgrzymami modlitwę Anioł Pański.
W rozważaniu zwrócił uwagę, że w opisie męczeństwa tego diakona wspólnoty jerozolimskiej pojawia się Szaweł, gorliwy prześladowca chrześcijan. Świadectwo kamienowanego Szczepana, który przebaczał swoim zabójcom, okazało się następnie kluczowe w nawróceniu Szawła. Późniejszy Apostoł Narodów podczas wizji pod Damaszkiem zrozumiał, że prześladując Kościół, prześladuje umarłego i zmartwychwstałego Chrystusa, który żyje w Kościele, jak i w Szczepanie, którego śmierci sam osobiście dopilnował. W postaci św. Szczepana dostrzec można pierwsze owoce zbawienia, które narodzenie Chrystusa dało ludzkości: zwycięstwo życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią, światła prawdy nad mrokiem oszczerstwa – powiedział Papież. Modlił się, aby chrześcijanie nie odpowiadali złem na zło, lecz by kierowali się światłem prawdy i miłości. Po polsku Papież powiedział: „Pozdrawiam Polaków. Wspominamy dziś męczeństwo św. Szczepana. Świadectwo o jego wierze i całkowitym oddaniu dla Chrystusa przetrwało do naszych czasów i jest dla nas wymagającym wezwaniem, ale też źródłem nadziei: «Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu» (1J 4, 15). Niech ta wiara trwa w nas mimo wszelkich przeciwności. Serdecznie wam błogosławię”. Poniżej publikujemy pełny tekst papieskiego wystąpienia Oto polski tekst rozważań papieskich: Drodzy bracia i siostry! Dzisiejsze święto św. Szczepana, pierwszego męczennika Kościoła, mieści się w duchowym świetle Narodzenia Chrystusa. Szczepan, młody człowiek „pełen wiary i Ducha Świętego”, jak opisują go Dzieje Apostolskie (6,5), wraz z sześcioma innymi został wyświęcony na diakona w pierwszej Wspólnocie Jerozolimskiej, a ze względu na swe żarliwe i odważne przepowiadanie został aresztowany i ukamienowany. Jest pewien szczegół w opisie jego męczeństwa, który w tym Roku św. Pawła należy uwypuklić, a jest nim wzmianka, że „świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem” (Dz 7,58). Pojawia się tu po raz pierwszy św. Paweł pod swoim żydowskim imieniem w roli gorliwego prześladowcy Kościoła (por. Flp 3,6), co uważał on wówczas za swój obowiązek i powód do dumy. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że właśnie świadectwo Szczepana zadecydowało o jego nawróceniu. Zobaczmy, w jaki sposób. Wkrótce po męczeństwie Szczepana Szaweł [lub Saul], powodowany nadal nienawiścią do chrześcijan, udał się do Damaszku, aby aresztować tych, których miał tam zastać. I gdy zbliżał się do miasta, doznał olśnienia, nastąpiło to wyjątkowe przeżycie, gdy ukazał mu się zmartwychwstały Jezus, przemówił do niego i odmienił jego życie (por. Dz 9,1-9). Kiedy Szaweł, upadłszy na ziemię, słysząc swoje imię wymówione przez tajemniczy głos, zapytał: „Kto jesteś, Panie?”, usłyszał w odpowiedzi: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” (Dz 9,5). Szaweł prześladował Kościół, brał nawet udział w ukamienowaniu Szczepana; widział, jak umierał on pod ciosami kamieni, a przede wszystkim widział, w jaki sposób umierał Szczepan: całkowicie tak, jak Chrystus, to znaczy modląc się i przebaczając swym zabójcom (por. Dz 7,59-60). Na drodze do Damaszku Szaweł zrozumiał, że prześladując Kościół, prześladował Jezusa umarłego i prawdziwie zmartwychwstałego; Jezusa żyjącego w swoim Kościele, żyjącego także w Szczepanie, którego śmierć owszem widział, ale który niewątpliwie żył teraz wraz ze swym zmartwychwstałym Panem. Moglibyśmy niemal powiedzieć, że w głosie Chrystusa usłyszał głos Szczepana i także za jego wstawiennictwem łaska Boga dotknęła jego serca. Tak oto życie Pawła uległo radykalnej zmianie. Od tej chwili Jezus stał się jego sprawiedliwością, jego świętością, jego odkupieniem (por. 1 Kor 1,30), jego wszystkim. A pewnego dnia on także pójdzie za Jezusem śladami tegoż Szczepana, przelewając krew na świadectwo Ewangelii tu, w Rzymie. Drodzy bracia i siostry, w św. Szczepanie widzimy spełnienie się pierwszych owoców zbawienia, jakie Narodzenie Chrystusa przyniosło ludzkości: zwycięstwo życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią, światła prawdy nad mrokami kłamstwa. Wysławiajmy Pana, albowiem zwycięstwo to pozwala również dziś wielu chrześcijanom odpowiadać nie złem na zło, lecz mocą prawdy i miłości. Niech Maryja Panna, Królowa Męczenników, wyjedna dla wszystkich wiernych odwagę, z którą będą podążać tą samą drogą.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.