Mimo podjęcia zaostrzonych środków bezpieczeństwa, indyjskiej policji nie udało się powstrzymać hinduistycznych ekstremistów w stanie Orisa - donosi Radio Watykańskie. W minione święta spalili oni ośrodek duszpasterski we wsi Bakingia oraz dwa należące do chrześcijan sklepy w mieście Sugadabadi.
Wielu wiernych zrezygnowało też w tym roku z udziału w świątecznych Mszach. Policja gwarantowała im bowiem ochronę jedynie w obrębie obiektów sakralnych. W drodze do domu byli już bezbronni. Bezpieczne, choć wcale nie wesołe święta mieli uchodźcy. Pod eskortą policji mogli uczestniczyć w tłumnych, obozowych Eucharystiach. Jak informuje sekretarz indyjskiej Komisji Iustitia et Pax o. Nithiya Sagayam, który Boże Narodzenie spędził właśnie wśród uchodźców, w obozach radosne były tylko dzieci. Wszystkim doskwierają już trudy codziennego życia w wielkich namiotach, mieszących po 5 czy 7 rodzin, bez szansy na odrobinę prywatności, bez prądu czy bieżącej wody. O powrocie do spalonych domów nie ma na razie mowy. Tym bardziej, że sprawcy sierpniowych i wrześniowych pogromów wciąż nie zostali ukarani, a w ostatnich dniach powstało nowe antychrześcijańskie ugrupowanie: Hinduistyczna Bojówka Vahini.
Widzimy, że istnieje taka społeczna potrzeba - poinformowało w sobotę Muzeum II Wojny Światowej.
29 czerwca mija sto lat od dnia objawienia, jakiego doznała św. Faustyna Kowalska w Łodzi.
Tak donosi RBK-Ukraina powołując się na wystąpienie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego .
1 lipca ruszy z Warszawy 40. Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego
Osoby te zwolniono po wieloletniej niewoli w Rosji i na Białorusi.
Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne.
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.