Kolejne w Polsce "Okno życia" - miejsce, w którym matka może zostawić anonimowo nowo narodzone dziecko, nie narażając noworodka i siebie na niebezpieczeństwo - zostanie otwarte 25 marca w Poznaniu, w dniu kościelnych obchodów Dnia Świętości Życia.
Fakt ten ogłosił w poniedziałek arcybiskup Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w poznańskiej katedrze dla osób zakonnych z okazji Dnia Życia Konsekrowanego. Podkreślił, że miejsce takie „ma być ratunkiem dla dzieci niechcianych, ale powinno też chronić matkę przed oskarżeniem o przestępstwo narażenia dziecka na utratę życia i zdrowia”. „Kobieta, która nie ma możliwości zaopiekowania się swoim nowo narodzonym dzieckiem, pozbawiona wsparcia bliskich, pieniędzy, a przede wszystkim nadziei, że potrafi być matką, może otworzyć okno i włożyć dziecko do inkubatora. Odchodząc, będzie wiedziała, że jest ono bezpieczne” – mówił metropolita poznański w kazaniu. Abp Gądecki zaznaczył, że „Okno Życia” zostało „stworzone z myślą o matkach, które po poczęciu dziecka zostały odrzucone przez najbliższych lub też została w nich okaleczona wiara w podołanie wymogom macierzyństwa”. Pozostawienie noworodka w takim miejscu nazwał zaś „ostatecznością” i „ostatnią deską ratunku dla niechcianych dzieci”. „Dzięki 'Oknu życia' matka nie zostawi dziecka na śmietniku ani pod ławką w parku, gdzie może ono umrzeć, zanim znajdzie je przypadkowy przechodzień. Okno to stanie się, podobnie jak za czasów biblijnych, środkiem ocalenia” – wyraził nadzieję metropolita poznański. Poznańskie „Okno życia” będzie działało w Domu Dziecka przy ul. Swoboda. W jego powstanie zaangażowały się Caritas Archidiecezji Poznańskiej oraz władze miasta. O jego otwarcie zabiegała przełożona Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, siostra Mariola Kaufmann. Pierwsze w kraju „Okno życia” otworzyły w 2006 roku siostry nazaretanki w Krakowie. Pod koniec minionego roku miejsca takie powstały także w Warszawie i Częstochowie. Także inne polskie miasta zapowiedziały uruchomienie „Okien życia”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.