Do kandydowania na przewodniczącego Episkopatu namawiają kard. Dziwisza polscy biskupi przyjeżdżający do Krakowa. Kardynał się waha, czy nie wziąć udziału w wyborach - podaje „Gazeta Wyborcza"
„Kuluarowe narady biskupów przed marcowymi wyborami przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski z tygodnia na tydzień robią się coraz bardziej intensywne” czytamy w "Gazecie Wyborczej" ”Wśród potencjalnych kandydatów na szefa Konferencji duże szanse miałby kard. Stanisław Dziwisz. (…) Kardynał mógłby liczyć na głosy zarówno bardziej liberalnych hierarchów, jak i - mimo jego krytycznego stosunku do Radia Maryja - tych konserwatywnych” twierdzi Katarzyna Wiśniewska. Kard. Dziwisz jeszcze miesiąc temu odmawiał kandydowania. Teraz, „do Księdza Kardynała zaczynają przyjeżdżać biskupi i przekonywać go, żeby kandydował. Kardynał bierze ich głosy pod uwagę, mówiąc, że tego wymaga szacunek do hierarchów. Dlatego uważnie słucha ich argumentów - mówi "Gazecie" ksiądz z kręgów zbliżonych do Episkopatu. Kard. Dziwisz nadal najchętniej widziałby na stanowisku przewodniczącego Episkopatu abp. Kazimierza Nycza, metropolitę warszawskiego. Jednak biskupi „wolą samego kard. Dziwisza” czytamy w „Gazecie” Kontrkandydatem Kardynała może być abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. Kadencja przewodniczącego Episkopatu trwa pięć lat. Potencjalnych kandydatów - biskupów diecezjalnych - jest 44. Wyborców - biskupów diecezjalnych i pomocniczych - 104.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.