Dyrektorzy przedszkoli szerokim łukiem omijają tematykę gender. Zainteresowanie realizacją programu "Równościowe przedszkole" mierzalne jest w promilach - informuje "Nasz Dziennik".
Takie wnioski płyną z wyników kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w placówkach przedszkolnych w 4 województwach: mazowieckim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim - twierdzi gazeta.
MEN do wzięcia pod lupę tej sprawy skłoniły pytania o sposób wdrażania programu "Równościowe przedszkole. Jak uczynić wychowanie przedszkolne wrażliwym na płeć", w tym, czy jest on realizowany za wiedzą i zgodą rodziców.
I choć resort w tym zakresie nie doszukał się nieprawidłowości, to bardzo wymowna jest nikła liczba placówek, które wdrożyły program - podkreśla "NDz".
W kontrolowanych województwach jest ponad 7 500 placówek wychowania przedszkolnego (przedszkola, szkoły podstawowe z oddziałami przedszkolnymi i inne formy wychowania przedszkolnego, w tym ośrodki niepubliczne).
Na ankietę odpowiedziało zaś prawie 5 500. I jak się okazało, "Równościowe przedszkole" jest realizowane w całości lub częściowo w 11 - wylicza dziennik.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.