Dyrektorzy przedszkoli szerokim łukiem omijają tematykę gender. Zainteresowanie realizacją programu "Równościowe przedszkole" mierzalne jest w promilach - informuje "Nasz Dziennik".
Takie wnioski płyną z wyników kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w placówkach przedszkolnych w 4 województwach: mazowieckim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim - twierdzi gazeta.
MEN do wzięcia pod lupę tej sprawy skłoniły pytania o sposób wdrażania programu "Równościowe przedszkole. Jak uczynić wychowanie przedszkolne wrażliwym na płeć", w tym, czy jest on realizowany za wiedzą i zgodą rodziców.
I choć resort w tym zakresie nie doszukał się nieprawidłowości, to bardzo wymowna jest nikła liczba placówek, które wdrożyły program - podkreśla "NDz".
W kontrolowanych województwach jest ponad 7 500 placówek wychowania przedszkolnego (przedszkola, szkoły podstawowe z oddziałami przedszkolnymi i inne formy wychowania przedszkolnego, w tym ośrodki niepubliczne).
Na ankietę odpowiedziało zaś prawie 5 500. I jak się okazało, "Równościowe przedszkole" jest realizowane w całości lub częściowo w 11 - wylicza dziennik.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.