Prawda historii a szacunek dla osoby ludzkiej - to temat kolejnej dyskusji brali udział Andrzej Grajewski, Marek Lasota, Magdalena Bajer i Janusz Wrona.
Ten ostatni w swoje przemówienie oparł na osobistych doświadczeniach, badacza historii PRL. - Od momentu poznawania akt UB/SB ze zdumieniem zauważyłem, że bohaterowie i zdrajcy, którzy mieli zajmować całe strony i być oddzieleni wyrazistą kreską, okazali się być na marginesie tych stron. Dominowali ludzie, którzy w różny sposób usiłowali znaleźć modus vivendi z instytucjami komunistycznego państwa by zapewnić funkcjonowanie kościelnej instytucji – mówił historyk z KUL. - Wobec tych, którzy usiłują badać i oceniać PRL-owską przeszłość zapanowała nieufność, a wobec tych, którzy w tej przeszłości żyli, aktywnie szerzy się i wzmaga podejrzliwość. Widzę tu smutną analogię do stanu polskich umysłów po klęsce Powstania Styczniowego, kiedy kraj oplotła sieć wzajemnych potępień, oskarżeń, demaskatorskich aktów rozrachunkowych. Zasadnicza odmienność, polegająca na tym, że dzisiaj dokonujemy rozliczeń wolni od zewnętrznych opresji, pozwala ufać w ich skuteczność, choćby oddaloną w czasie, ale zarazem zobowiązuje do bardzo pilnego baczenia nie tylko na sprawiedliwość osądów, ale na to, by niczyjej godności nie ranić w procesie sądzenia – konkludowała Magdalena Bajer.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.