Dialog Stolicy Apostolskiej z islamem zaczyna iść do przodu i przybiera konkretne kształty. Owocem wizyty w Watykanie delegacji islamskich teologów jest powstanie Forum Katolicko-Muzułmańskiego.
Jego pierwsze seminarium odbędzie się w Rzymie w listopadzie br. Obserwatorzy podkreślają, że planowany udział Benedykta XVI w tym dialogu nie ograniczy się do audiencji dla muzułmańskich duchownych. Dwudniowe spotkanie islamskich teologów z przedstawicielami Watykanu odbyło się w siedzibie papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Jej przewodniczący kard. Jean Louis Tauran stał na czele pięcioosobowej delegacji katolickiej. Wyznawców islamu reprezentowało pięciu sygnatariuszy ubiegłorocznego listu 138 intelektualistów z 43 krajów do Papieża i chrześcijan różnych wyznań. Spotkanie przez Watykan zostało nazwane roboczym i do mediów nie przedostały się nawet podejmowane przez obie strony tematy. Pojawiły się komentarze, że początki dialogu są trudne. Z drugiej strony uczciwie przypominano, że rozmowy odbywają się wcześniej niż początkowo zapowiadano. Wydaje się, że podstawowa trudność w dialogu chrześcijańsko-islamskim polega na ustaleniu przedmiotu rozmów. Strona muzułmańska chętnie mówi o tym, co obie religie łączy, jak ognia unika jednak rozmów na temat tego, co je dzieli, a każdą krytyczną wzmiankę wydaje się odbierać jako osobistą obrazę. Prowadzone za zamkniętymi drzwiami rozmowy zaowocowały utworzeniem Forum Katolicko-Muzułmańskiego. Kierujący islamską delegacją Aref Ali Nahed dyrektor Centrum Islamskich Studiów Strategicznych w Ammanie, nazwał Forum „fundamentem, na którym można budować”. Nie będzie to, bowiem jednorazowe spotkanie, ale cykl odbywających się, co dwa lata seminariów, na zmianę w Watykanie, i którymś z krajów islamskich. W listopadowym spotkaniu weźmie udział po 24 przedstawicieli każdej ze stron. Odbędzie się ono w Rzymie pod tytułem: „Miłość Boga – miłość bliźniego”. Tematem pierwszego dnia będą podstawy teologiczne i duchowe, a drugiego – godność człowieka i wzajemne poszanowanie. Seminarium zakończy się trzeciego dnia sesją publiczną. Według Arefa Aliego Naheda watykańsko-islamska inicjatywa ma przyczynić się do „uzdrowienia ran wywołanych wojnami, terroryzmem i różnego rodzaju klęskami żywiołowymi”. Co więcej stwierdził, że forum stanowi „strukturę komunikacji między obiema religiami, w obrębie której można podejmować także kryzysowe tematy, takie jak te dotyczące publikacji karykatur Mahometa, czy papieskiego wystąpienia w Ratyzbonie”. Te słowa wydają się szczególnie ważne gdyż relacje Stolicy Apostolskiej ze światem islamu uległy zaostrzeniu właśnie po słynnym wykładzie ratyzbońskim Benedykta XVI we wrześniu 2006 r. Mówiąc o dialogu międzyreligijnym zacytował on słowa bizantyjskiego cesarza z XIV w. „Pokaż mi, co nowego przyniósł Mahomet, a wtedy ujrzysz tylko to, co złe i nieludzkie. Jak choćby to, że nakazał, aby wiarę, którą głosił, szerzyć mieczem”. Wyjęte z kontekstu słowa zaprezentowano wyznawcom islamu. Doprowadziło to do tego, że zagrozili Papieżowi śmiercią i zapowiedzieli, że „zniszczą krzyż w sercu chrześcijańskiego imperium, a żołnierze Mahometa zdobędą Rzym i zburzą Watykan”. Na falę nienawiści i przemocy Watykan odpowiedział dyplomatyczną ofensywą. Przyłączyło się do niej w październiku 2006 r. 38 wyznawców islamu proponując Papieżowi rozpoczęcie procesu „prowadzącego do wzajemnego dialogu i zrozumienia”. Tym śladem w rok później poszli uczestnicy jordańskiego kongresu „Miłość w Koranie”, którzy wystosowali „List otwarty do chrześcijan”, było to pierwsze tego typu przesłanie muzułmanów w historii. Jego adresatami byli Benedykt XVI oraz przywódcy Kościołów wschodnich, prawosławnych i protestanci. Pod listem podpisało się wówczas 138 intelektualistów. Obecnie jest ich już 240 i ta liczba wciąż rośnie. Rozmowy watykańsko-muzułmańskie są na pewno trudne. Takie kwestie jak wolność religii i sumienia, oddzielenie władzy religijnej od politycznej i prawa kobiet są solą w oku dla wyznawców islamu. Dialog jednak został nawiązany. Trzeba mieć nadzieję, że dwustronne rozmowy przyniosą ocieplenie wzajemnych relacji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.