Ministerstwo Zdrowia znalazło szpital, który jest gotów zabić dziecko 14-latki z Lublina.
Od ponad tygodnia na oczach całej Polski (z winy głównie Gazety Wyborczej) toczy się walka o życie nienarodzonego dziecka 14-letniej dziewczyny z Lublina. Do zabicia dziecka od początku dąży matka nastolatki. Popierają ją w tym z całych sił i wszelkimi środkami (posuwając się do kłamstw i szantażu) feministki z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Udało im się wyrwać Agatę spod wpływu ludzi utwierdzających ją w kruchym pragnieniu urodzenia dziecka. Dziewczyna wróciła do domu i jest pod opieką matki. I osób nakłaniających ją do zabicia dziecka. Wiele wskazuje na to, że już przekonały ją do zbrodni. A ponieważ każdy ze szpitali, do których się zgłaszała, odmówił przerwania ciąży, poskarżyła się rzecznikowi praw pacjenta przy ministrze zdrowia. Ministerstwo znalazło szpital, który zabije dziecko Agaty. Poinformowała o tym minister zdrowia Ewa Kopacz w programie telewizyjnym „Teraz MY” (16 czerwca). Dziewczyna oraz jej opiekun prawny, czyli matka, zgłosiły się do Rzecznika Praw Pacjenta przy ministrze zdrowia, określając się jednoznacznie, że chcą dokonać usunięcia ciąży. Taka była decyzja zarówno niepełnoletniej dziewczyny, jak i jej matki – powiedziała Ewa Kopacz. - Jest deklaracja konsultanta krajowego z dziedziny ginekologii, jak również Rzecznika Praw Pacjenta przy ministrze zdrowia, który poinformował zarówno matkę, jak i dziewczynkę o tej decyzji – stwierdziła. Dla rzecznika praw pacjenta przy ministrze zdrowia pacjentem jest matka, która zamierza zabić swoje nienarodzone dziecko, ale poczęty człowiek już nie. Po wyroku Trybunału w Strasburgu w sprawie Alicji Tysiąc w środowiskach pro-life zrodził się pomysł ustanowienia rzecznika praw dziecka poczętego, który broniłby jego podstawowego prawa – do życia. Teraz okazuje się po raz kolejny, że takiej instytucji bardzo brakuje. Przeciwko nienarodzonemu dziecku Agaty występują już nie tylko działacze organizacji proaborcyjnych, ale i instytucje państwowe. W jego obronie tylko zwykli ludzie, którzy nie mogą liczyć na pomoc państwa. Można je zabić zgodnie z prawem, ponieważ poczęło się w wyniku czynu zabronionego. Ale przecież nie to rozwijające się w łonie nastolatki dziecko popełniło czyn zabroniony. To złe, niesprawiedliwe prawo, które pozwala ukarać najwyższą z kar - śmiercią niewinne, bezbronne dziecko za czyn rodziców. Tak nie może być. To prawo trzeba koniecznie zmienić, tak by skutecznie chroniło każde ludzkie życie od samego początku. Bez żadnych wyjątków! 14-letnia Agata na pewno potrzebuje pomocy. Ale nie takiej, jaką oferują jej proaborcyjne feministki. Jak pomóc? Zjednoczmy się w modlitwie za Agatę. Ona jej teraz bardzo, bardzo potrzebuje. Pobożne gadanie – powie ktoś – modlitwa przeciw argumentom pewnych siebie, bezczelnych feministek. To nie pobożne gadanie, ale wiara w moc modlitwy. Wiara poparta faktami. A fakty są takie, że wytrwała, ufna modlitwa niewielkich grup ludzi w USA doprowadziła do upadku już kilka klinik aborcyjnych w tym kraju.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.