Modlili się nie tylko za ofiary wielkiej deportacji Ślązaków, ale też za jej sprawców.
Dzieci i wnuki wywiezionych w 1945 roku na Wschód Ślązaków spotkały się na Mszy św. w kościele św. Cyryla i Metodego w Knurowie. Przyjechała też jedna z ostatnich żyjących osób, której udało się przeżyć tę straszną deportację i wrócić na Górny Śląsk: Agnieszka Kazior z Gliwic - Wójtowej Wsi. Uczestniczyli oni we Mszy świętej w intencji ofiar deportacji z 1945 roku.
Zabrani wprost z kopalni
Ta wielka wywózka, której ofiarą padło w 1945 roku ponad 50 tysięcy Ślązaków, jest wydarzeniem prawie nieobecnym w zbiorowej pamięci Polaków. Tymczasem jej konsekwencje były ogromne. Na Śląsku wyrosło całe pokolenie bez ojców, zwłaszcza w tej części regionu, który przed wojną należał do Niemiec. Np. z Bytomia, Zabrza i Gliwic Sowieci wywieźli do niewolniczej pracy na Wschodzie prawie wszystkich zdolnych do pracy mężczyzn.
Odprawiający Mszę św. ks. Franciszek Zając modlił się o życie wieczne dla Ślązaków, którzy padli ofiarą tamtej wywózki. - Jeśli są jeszcze żyjący wywiezieni na nieludzką ziemię, prosimy o Boże błogosławieństwo dla nich. Módlmy się też za tych, którzy są za zgotowanie im tego losu odpowiedzialni. Oni byli poddani swoistemu praniu mózgu, uważali, że czynią słusznie. Chyba już żaden z nich nie żyje. Za nich też się dzisiaj modlimy – mówił, prosząc dla nich wszystkich o Boże miłosierdzie. Przypomniał też różne dramatyczne epizody tamtej wywózki, m.in. internowanie przez żołnierzy sowieckich całych załóg zmianowych na kopalniach „Prezydent” w Chorzowie i „Bobrek” w Bytomiu. Podkreślał, jak tragiczny był nieraz los pozostawionych na Śląsku żon i dzieci wywiezionych.
Agnieszka wróciła z Kazachstanu
Po Mszy świętej w salkach parafii św. Cyryla i Metodego w Knurowie spotkali się członkowie Stowarzyszenia Pamięci Tragedii Śląskiej 1945 roku. W jego skład wchodzą przede wszystkim dzieci i wnuki wywiezionych. Była obecna też Agnieszka Kazior, jedna z ostatnich żyjących wywiezionych na Wschód. Udało jej się wrócić na Śląsk z obozu pod Karagandą w Kazachstanie. Zmarło jednak tam mnóstwo jej znajomych i sąsiadów, w tym najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa i młodości, Marysia.
Sowieci deportowali na Wschód w 1945 roku głównie śląskich mężczyzn. Wysoka kultura techniczna Ślązaków nie została jednak w czasie wywózki wykorzystana, bo kopalnie i inne zakłady pracy, do których trafiali, były bardzo prymitywnie wyposażone. Chociaż Sowieci rzadko się nad nimi znęcali, to jednak w pierwszych latach tej wywózki bardzo źle ich karmili. Skrajnie niedożywieni i wycieńczeni pracą Ślązacy całymi tysiącami umierali na epidemie chorób zakaźnych w obozach w Zagłębiu Donbas na Ukrainie, na Syberii czy w Kazachstanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.