Papież Franciszek osobiście zabrał się za obalanie medialnych mitów rosnących wokół niego jak grzyby po deszczu.
Zaczął od własnej ojczyzny, gdzie jeden z portali informacyjnych podał, jakoby Ojciec Święty zwołał na 19 marca do Watykanu spotkanie przedstawicieli różnych sił społecznych i politycznych. Przedmiotem narady miał być głęboki kryzys, w jaki po raz kolejny popadła Argentyna. Chodzi o dewaluację peso z powodu populistycznej polityki wydatków ponad stan, stosowanej przez ekipę prezydent Cristiny Kirchner, co wywołało z kolei panikę na regionalnych rynkach walutowych i niezadowolenie społeczne w kraju.
W watykańskim spotkaniu mieli rzekomo wziąć udział politycy, związkowcy i działacze społeczni, a celem miało być podjęcie dialogu narodowego nad przeciwdziałaniem zapaści.
Na wieść o krążących na ten temat pogłoskach Papież nie czekał na rządowe dementi i sam zadzwonił do znajomej dziennikarki Alicii Barrios. Prostując medialne rewelacje nazwał je „bzdurami”. Poinformował, że tego dnia ma jedynie spotkać się z odpowiedzialnym za kościelną edukację w archidiecezji Buenos Aires i z przewodniczącym jednej z argentyńskich central związkowych. „Nie mam w planie żadnego innego spotkania” – dodał Franciszek. Swoją drogą wiadomość o rzekomym watykańskim okrągłym stole dla Argentyny zdementował też rząd w Buenos Aires.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".
Razem. Bo "źródłem narodowych klęsk były waśnie, podziały i partykularyzmy".
15 sierpnia przypada rocznica - w tym roku 105. - zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Kardynał Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w Gietrzwałdzie.
W niebezpieczeństwie są także przebywający na zalewanych terenach turyści.