Słynny dziecięcy park Walt Disney World w Orlando na Florydzie wstrzymał finansowanie amerykańskiej organizacji skautów, gdyż, zdaniem zarządzających gigantycznym parkiem rozrywki, skauci są wciąż za mało otwarci na homoseksualistów.
W ubiegłym roku pod wpływem coraz silniejszego nacisku ze strony lobby homoseksualnego Rada Krajowa Skautów Amerykańskich (BSA) zdecydowała, by dopuszczać do swych szeregów kandydatów otwarcie deklarujących homoseksualizm, jednak kierowniczych funkcji nadal nie mogą tam pełnić dorośli geje.
Znaczące wpływy zapewniał skautom park Disneya, dzięki programowi VoluntEARS, za pomocą którego wolontariusze zatrudnieni na terenie kompleksu mogą dobrowolnie przeznaczyć swe zarobione pieniądze na cele charytatywne. Skauci zostali jednak wykreśleni z listy organizacji, które można w ten sposób obdarować. Strumień pieniędzy mógłby na nowo zasilać konto skautowskiej organizacji, pod warunkiem, że do 1 stycznia 2015 roku zmieni ona zasady przyjmowania do swych szeregów osób o innej orientacji seksualnej.
Jak zauważają obrońcy rodziny, w dziecięcym parku Disneya od co najmniej 10 lat odbywają się imprezy promujące homoseksualizm. Pod płaszczykiem walki z dyskryminacją odwiedzającym to miejsce dzieciom przedstawia się homoseksualizm jako pełnoprawną i atrakcyjną formę zachowań.
W maju ub.r. po wieloletnich dyskusjach BSA zdecydowała, by dopuszczać do swych szeregów kandydatów deklarujących homoseksualizm. Wiele organizacji kościelnych, w tym Kościół katolicki, które dotychczas wspierały finansowo amerykańskich skautów, wycofało się ze sponsorowania organizacji, która obecnie kojarzy się ze sprzecznym z wiarą, grzesznym zachowaniem. Wielu rodziców zrezygnowało z posyłania dzieci do skautów i coraz częściej jako alternatywę wybiera chrześcijańską organizację młodzieżową Trail Life USA.
Zgodnie z ideą twórcy skautingu, Roberta Baden-Powella, celem tego ruchu jest wychowanie młodych ludzi do dzielności i rozwijanie w nich takich cech, jak sumienne wypełnianie obowiązków, gotowość pomocy innym i porozumienie między narodami. Ważną zasadą jest także postulat zakorzenienia we własnej religii i szacunek dla religii innych osób.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.