Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin, doradcy rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, Siergiej Głazjew i Władisław Surkow, zostali objęci unijnymi sankcjami w związku z aneksją Krymu. Nową "czarną listę", uzgodnioną przez szczyt UE, opublikowano w piątek.
Publikacja listy w Dzienniku Urzędowym UE oznacza, że sankcje wchodzą w życie.
Do "czarnej listy" 21 osób, ukaranych przez Unię Europejską sankcjami wizowymi i zamrożeniem aktywów, dodano w piątek 12 polityków i wojskowych, odpowiedzialnych za aneksję Krymu przez Rosję. Podobnie jak poprzednio UE nałożyła restrykcje zarówno na Rosjan, jak i krymskich separatystów. Niektóre z tych osób zostały ukarane także przez USA. Tym razem jest to formalnie "pierwszy garnitur" rosyjskich polityków, ale nie ludzie z najbliższego otoczenia Putina.
Oprócz wicepremiera i doradców Putina na liście znaleźli się też przewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) Siergiej Naryszkin i przewodnicząca Rady Federacji (izby wyższej) Walentina Matwijenko, którzy publicznie popierali wysłanie wojsk rosyjskich na Krym, a także wiceprzewodnicząca Dumy Jelena Mizulina, jedna z inicjatorek projektów ustaw, które zezwalają na przyłączenie się do Rosji regionów wchodzących w skład innych państw.
UE ukarała też szefa rosyjskiej agencji prasowej Rossija Siegodnia Dmitrija Kisielowa, który według unijnej decyzji - był "kluczową postacią rządowej propagandy poparcia dla rozmieszczenia rosyjskich wojsk na Krymie".
Do "czarnej listy" dodano też kilku wojskowych. Są to dwaj zastępcy dowódcy Floty Czarnomorskiej, kontradmirałowie Walerij Kulikow i Aleksandr Nosatow, a także generał dywizji Igor Turczeniuk, "faktyczny dowódca wojsk rosyjskich na Krymie, które - jak czytamy w decyzji UE - Rosja nadal nazywa +siłami samoobrony+".
Sankcje nałożono też na szefa krymskiej komisji referendalnej Michaiła Małyszewa i szefa komisji referendalnej Sewastopola Walerija Miedwiediewa.
W czwartek wieczorem przywódcy państw UE ponownie zagrozili Rosji, że jeśli podejmie ona działania zmierzające do dalszej destabilizacji Ukrainy, to Unia wprowadzi sankcje gospodarcze. Zlecono już Komisji Europejskiej przygotowanie takich sankcji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.