W wielkanocnym przesłaniu abp José María Arancedo skrytykował rozwijający się w Argentynie handel narkotykami.
„Kiedy widzimy skalę przemocy, uzależnienie od narkotyków i marginalizację, a z drugiej strony obojętność i indywidualizm, które nas izolują, nie możemy tego zignorować. W Wielkanoc obchodzimy triumf dobra nad złem, ale to dobro potrzebuje świadków, bohaterów” – stwierdził przewodniczący episkopatu.
Archidiecezja Santa Fe de la Vera Cruz, którą kieruje abp Arancedo, jest jedną z najmocniej dotkniętych problemem narkotyków. Dochodzi tam często do przemocy i napięć między poszczególnymi kartelami walczącymi o wpływy na danym terytorium. Stąd też nieustanne apele Kościoła o odważne podjęcie tego problemu zarówno przez władze, jak i samych mieszkańców. Według hierarchy trzeba zupełnie nowej strategii walki z tym wyniszczającym procederem. „Wiemy, że nie rozwiążemy sprawy tylko nowymi strukturami i metodologią, kryzys ma bowiem głębsze korzenie” – wskazał arcybiskup Santa Fe.
W ostatnich latach w Argentynie notuje się ogromny wzrost przestępczości będącej właśnie skutkiem rozwijającego się rynku narkotykami. W ostatnim czasie zarówno Kościół, jak i opozycja podejmują intensywne działania, by skłonić rząd do podjęcia skuteczniejszych działań w walce z tym procederem. Tylko w mieście Rosario, uchodzącym za narkotykową stolicę kraju, w porachunkach między gangami handlarzy zginęło w ubiegłym roku co najmniej 80 osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.