Na walczących z powodziami Bałkanach w dalszym ciągu obowiązywał we wtorek stan alertu w związku z wezbranymi rzekami. Po powodziach, w wyniku których ucierpiało ponad 1,6 mln ludzi, a ok. 50 zginęło, rośnie ryzyko epidemii.
Zagrożenie dla zdrowia stanowią tysiące padłych zwierząt - krów, świń, owiec, psów i innych - pozostawionych przez właścicieli, którzy w panice uciekali przed żywiołem. O zagrożeniu mówił we wtorek na posiedzeniu rządu serbski premier Aleksandar Vuczić. Wraz z wzrostem temperatur problem będzie się nasilał.
We wtorek serbska telewizja relacjonowała operacje wojskowych ekspertów, którzy odkażali zalane tereny, aby zapobiec wybuchowi epidemii. Mieszkańcom Serbii oraz Bośni i Hercegowiny polecono, by nie wracali do domu przed zakończeniem dezynfekcji i by nie jedli niczego z zalanych ogrodów czy sadów.
Główny epidemiolog Bośni Żeljko Ler zaapelował, by pić jedynie wodę przegotowaną lub butelkowaną. "Nie ma do tej pory masowych zachorowań, ale w przypadku niektórych chorób proces inkubacji wynosi od 14 do 21 dni" - ostrzegł.
W liczącej ok. 3,8 mln mieszkańców Bośni i Hercegowinie na skutek powodzi ucierpiała jedna czwarta ludności; problemem jest m.in. brak wody pitnej. Ponad 100 tys. ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów, co stanowi największy exodus od wojen na Bałkanach w latach 90.
Ponad 30 tys. ludzi ewakuowano z zalanych regionów w Serbii, a 15 tys. - w Chorwacji.
W tej chwili największe zagrożenie stanowi fala powodziowa na Sawie. "Oczekujemy kulminacji w środę, a potem w piątek. Gdy to przeminie, będziemy mogli powiedzieć, że obroniliśmy Belgrad" - oświadczył burmistrz serbskiej stolicy Sinisza Mali.
Problemem są też wypłukiwane przez wodę miny - pozostałości po wojnach w byłej Jugosławii. Władze ostrzegają, że wiele spośród ponad 100 tys. oznaczonych min w Bośni zmieniło położenie przez ulewy, powodzie i osunięcia ziemi; przypadków osunięć w ostatnich dniach odnotowano ponad 2 tys. Zagrożenie przemieszczeniem się min poza oznaczone strefy jest szczególnie duże na północy kraju.
W Bośni i Hercegowinie wtorek był dniem żałoby. W Serbii trzydniowa żałoba rozpocznie się w środę.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.