Kenijskie myśliwce zbombardowały bazy Al-Shabab we wsiach Anole i Kuday w południowej części Somalii. W nalotach zginęło ok. 80 bojowników tej powiązanej z Al-Kaidą organizacji, która dąży do rozbudowy państwa islamskiego.
Al-Shabab zaprzecza informacji o ofiarach, twierdząc, że bomby spadły na niezamieszkanych terenach leśnych.
Wojska kenijskie wchodzą w skład 22 tys. żołnierzy Unii Afrykańskiej, walczących przeciw tej terrorystycznej organizacji. W zeszłym tygodniu Al-Shabab dokonała ataku na nadmorską miejscowość Mpeketoni w Kenii w odwecie za obecność wojsk kenijskich w Somalii.
Kenia zapowiada utrzymanie "presji na Al-Shabab i zastosowanie wszelkich możliwych środków, aby zakończyć ich rządy terroru".
Od 1991 roku Somalia targana jest wewnętrznymi konfliktami prowadzonymi przez lokalnych watażków, rywalizujące grupy polityków i islamistów. Chaos w państwie wzmacnia obecne na somalijskich wodach piractwo.
Od 2012 roku, kiedy przy pomocy ONZ został utworzony nowy rząd, w pewnych rejonach kraju doszło do pewnej stabilizacji, jednak Al-Shabab nadal kontroluje znaczną część wiejskich obszarów na południu kraju.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.