Kenijskie myśliwce zbombardowały bazy Al-Shabab we wsiach Anole i Kuday w południowej części Somalii. W nalotach zginęło ok. 80 bojowników tej powiązanej z Al-Kaidą organizacji, która dąży do rozbudowy państwa islamskiego.
Al-Shabab zaprzecza informacji o ofiarach, twierdząc, że bomby spadły na niezamieszkanych terenach leśnych.
Wojska kenijskie wchodzą w skład 22 tys. żołnierzy Unii Afrykańskiej, walczących przeciw tej terrorystycznej organizacji. W zeszłym tygodniu Al-Shabab dokonała ataku na nadmorską miejscowość Mpeketoni w Kenii w odwecie za obecność wojsk kenijskich w Somalii.
Kenia zapowiada utrzymanie "presji na Al-Shabab i zastosowanie wszelkich możliwych środków, aby zakończyć ich rządy terroru".
Od 1991 roku Somalia targana jest wewnętrznymi konfliktami prowadzonymi przez lokalnych watażków, rywalizujące grupy polityków i islamistów. Chaos w państwie wzmacnia obecne na somalijskich wodach piractwo.
Od 2012 roku, kiedy przy pomocy ONZ został utworzony nowy rząd, w pewnych rejonach kraju doszło do pewnej stabilizacji, jednak Al-Shabab nadal kontroluje znaczną część wiejskich obszarów na południu kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.