Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko uznał we wtorek decyzję przywódcy Rosji Władimira Putina, który zwrócił się do rosyjskiego parlamentu o uchylenie zezwolenia na użycie wojsk na Ukrainie, za pierwszy krok w kierunku normalizacji sytuacji na wschodzie Ukrainy.
Jest to "pierwszy praktyczny krok od czasu kiedy prezydent Rosji oficjalnie poparł ukraiński plan pokojowy" - poinformowały służby prasowe Poroszenki. Putin opowiedział się za wprowadzeniem tego planu pod warunkiem rozpoczęcia rozmów z separatystami.
Prezydent Ukrainy zaapelował też do szefa ukraińskiego parlamentu Ołeksandra Turczynowa, aby ten zwrócił się do przewodniczącej rosyjskiej Rady Federacji Walentiny Matwijenko z propozycją omówienia kwestii normalizacji sytuacji na wschodzie Ukrainy przez wyższą izbę parlamentu Rosji - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
1 marca Rada Federacji zezwoliła Putinowi na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę taką zwrócił się prezydent, uzasadniając to potrzebą uregulowania sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju. O cofnięcie uchwały Rady Federacji o użyciu wojsk na Ukrainie wielokrotnie apelowali do władz Rosji przywódcy krajów zachodnich.
W poniedziałek, w obecności wysłanniczki OBWE Heidi Tagliavini i ambasadora Rosji w Kijowie Michaiła Zurabowa, w Doniecku odbyło się spotkanie przedstawiciela władz Ukrainy, byłego prezydenta tego kraju Leonida Kuczmy z reprezentantami dwóch zbuntowanych regionów na wschodzie Ukrainy - tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Po spotkaniu ogłoszono, że liderzy separatystów zgodzili się na przestrzeganie zawieszenia broni w walkach z siłami rządowymi do 27 czerwca.
20 czerwca prezydent Poroszenko ogłosił jednostronne przerwanie walk z separatystami. Jest to jeden z elementów planu pokojowego ukraińskiego prezydenta, które zakłada m.in. rozszerzenie w przyszłości praw regionów oraz decentralizację władzy. Putin poparł decyzję o zawieszeniu broni, choć ocenił, że zaproponowany plan pokojowy nie będzie skuteczny bez praktycznych działań zmierzających do rozpoczęcia procesu negocjacyjnego. (PAP)
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.